Wpis z mikrobloga

Ale jest też drugi powód. Dziś gejowscy aktywiści chcą związków partnerskich. Jak je dostaną, będą – co jest logiczne – chcieli ślubów. Kolejnym krokiem, będzie adopcja dzieci. A na koniec dyskryminacja osób heteroseksualnych, na przykład przy przyznawaniu prawa do adopcji dzieci.


Tak uważa pan Przemysław Harczuk.

To trochę tak jak było z prawami wyborczymi dla kobiet. Najpierw dostaną je kobiety, jak je dostaną, co jest logiczne, będzie trzeba przyznać je dzieciom. Kolejnym krokiem będzie nadanie praw wyborczych psom. #urojeniaprawakoidalne niezmienne od ponad stu lat, tylko przykłady się zmieniają.

#lgbt #rownouprawnienie #homoseksualizm #prawackalogika #bekazprawakow #feminizm
  • 45
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: dobrze ze napisałaś „to trochę tak jak” bo trochę wybiela cie to z zarzutu #!$%@?. W przypadku homoseksualistów mamy do czynienia z coraz to nowymi przywilejami dla jednej grupy. W przypadku kobiet - z tym samym przywilejem dla innych grup. Słaby przykład
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: przecież właśnie sytuacja z prawami kobiet to potwierdza. Zaczęło się od praw wyborczych a teraz mamy w wielu sytuacjach instytucjonalną dyskryminację meżczyzn.
  • Odpowiedz
@Wykuwrizator: XD Jakbym dostawała złotówkę za każdym razem gdy ktoś mi poda (dokładnie, a nie "coraz więcej" albo "wiele" praw xD) jedno prawo którego nie mają osoby heteroseksualne a którego rzekomo domagają się osoby homoseksualne to dziś bym miała 0 zł.
  • Odpowiedz
To trochę tak jak było z prawami wyborczymi dla kobiet. Najpierw dostaną je kobiety, jak je dostaną, co jest logiczne, będzie trzeba przyznać je dzieciom. Kolejnym krokiem będzie nadanie praw wyborczych psom. #urojeniaprawakoidalne niezmienne od ponad stu lat, tylko przykłady się zmieniają.


@MinnieMouse0: Ale czekaj, to ruchowi lgbt nie chodzi o pełne "równouprawnienie (małżeństwa + adopcja dzieci), tylko o "związki partnerskie"?
Twierdzenie że domagacie się pełnego równouprawnienia, które jest realizowane stopniowo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MinnieMouse0:

Ale jest też drugi powód. Dziś gejowscy aktywiści chcą związków partnerskich. Jak je dostaną, będą – co jest logiczne – chcieli ślubów. Kolejnym krokiem, będzie adopcja dzieci.


Polemizujesz z tym stwierdzeniem czy tylko ostatnim zdaniem wypowiedzi?
  • Odpowiedz
osoby heteroseksualne nie mają prawa zawierać związków małżeńskich z osobami tej samej płci. A homoseksualiści domagają się tego.


@Wykuwrizator: dlaczego postanowiłeś zostać amebą? Żaden człowiek, który potrafi myśleć, nie walnie takiej głupoty.

W przypadku homoseksualistów mamy do czynienia z coraz to nowymi przywilejami dla jednej grupy.


@Wykuwrizator: podaj te przywileje, bo na razie cisza.
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: nie masz racji, albo jesteś młoda i nie pamiętasz, co się działo w ciagu ostatnich kilkunastu lat, albo nie doczytałaś. w przypadku lgbt paręnaście lat temu była mowa o tolerancji dla odmienności itp., ani słowa o małżeństwach. Potem związki partnerskie, bez adopcji, teraz małżeństwa i adopcja. Żądania tej grupy eskalują. Twój przykład tez jest trochę z dupy, bo najpierw była walka o prawa wyborcze dla kobiet, a jak je dostały
  • Odpowiedz
w przypadku lgbt paręnaście lat temu była mowa o tolerancji dla odmienności itp., ani słowa o małżeństwach. Potem związki partnerskie, bez adopcji, teraz małżeństwa i adopcja. Żądania tej grupy eskalują.


@dd66: czekaj, a to coś złego? Serio kogoś dziwi, że ludzie chcą mieć równe prawa i móc zalegalizować związek z ukochaną osobą? Że chcą mieć dostęp do tych samych praw co osoby heteroseksualne, ale ich nie mają w niektórych krajach, bo
  • Odpowiedz
@Nidor
Małżeństwa homoseksualne są stosunkowo nowym wynalazkiem, gejowska kultura kilka dekad temu nie traktowała poważnie instytucji małżeństwa, jako burżuazyjną moralność.

Mam wrażenie że zmienił się nie tyle stosunek do małżeństwa, co konieczność udowodnienia, że my też możemy. Takie mały Adaś ma, to mały Krzyś też musi. Instrumentalne traktowanie tej instytucji w wojnie kulturowej.
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0
Prawa wyborcze dla kobiet jako papierek lakmusowy ucywilizowania to kolejny przykład głupoty liberalnej moralności: nie chodzi o to, żeby kraj był rządzony dobrze, ważne jest, żeby każda możliwa do zidentyfikowania grupa społeczna miała głos, bez względu na skutki.

Bardzo często na długo przed XX w i sufrażystkami nie tylko kobiety nie miały prawa głosu, ale też wielu, lub nawet większość mężczyzn.
  • Odpowiedz