Wpis z mikrobloga

Jak mnie wkurzaja dzisiejsze czasy.
Koleżanka jeszcze dwa miesiacs temu mi plakala ze nie kocha swojego faceta ale jest z Nim bo sie wyprowadzaja do Wro i wie ze w sumie bez niego sobie nie da rady bo paniusia nie bedzie w akademiku mieszkac.
Mysle przemeczy sie pasożyt nauczy sie zycia, i da gościowi spokój , dzisiaj widzę post z Nim
Ooo love srove kiski my hero , rzygac się chce na dzisiejsza falszywosc świata.
Sztuczne pokazywanie szczęścia zeby udowodnić jakim sie jest lepszym od innych.

#logikarozowychpaskow i chyba trochę z niej taki życiowy #przegryw
Bo to bez kręgosłupa moralnego dlugo nie pociągnie bo ludzie sie zaczynaja poznawac na Niej

Z drugiej strony Jego tez nam przedstawiała zawsze z tej gorszej strony, ale jakos jej przestałam wierzyć.
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@no_preservatives: Mialem bardzo podobnie. Typiara kompletne zero nic nie potrafila, jak dziecko we mgle. Wszystko ja robilem. I zero wdziecznosci i szacunku. A jak wystartowala kiedys do mnie z lapami to ja po prostu spralem i kazalem sie wyprowadzac. "Kot nie ja sie zmienie" - mowila. Nic sie nie zmienila. Siłą i pięściami musialem ja ze swojego zycia wyrzucac. Na koniec mnie obsmarowala jaki to ja damski bokser nie jestem...
  • Odpowiedz