Aktywne Wpisy
owsikalfred +1357
Jako że Wykop to ogromna moc, może w takim razie ktoś będzie potrafił udzielić odpowiedzi co się u mnie odpoerdziela w #mieszkaniedeweloperskie mieszkanie odebrane od dewelopera w grudniu 2019. Od samego początku pojawiały się liczne pęknięcia na ścianach nośnych oraz suficie w łazience, co nasiliło się po budowie drugiego etapu osiedla. Jako że generalny wykonawca zaczyna coś kręcić że nie wie jak je usunąć zaczynam zastanawiać się nad wadą trwała w budynku.
JustJoinIT +125
URODZINOWE #rozdajo ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Wiecie, że w niektórych rejonach to solenizant rozdaje prezenty gościom, a nie odwrotnie? Dlatego w dniu naszych 7 urodzin uszanujemy tę tradycję i obsypiemy Was podarkami! Do rozdania mamy 7 retrokonsolek Anbernic RG35xx, abyście i Wy mogli cofnąć się pamięcią do lat młodości.
Co zrobić, aby otrzymać
Wiecie, że w niektórych rejonach to solenizant rozdaje prezenty gościom, a nie odwrotnie? Dlatego w dniu naszych 7 urodzin uszanujemy tę tradycję i obsypiemy Was podarkami! Do rozdania mamy 7 retrokonsolek Anbernic RG35xx, abyście i Wy mogli cofnąć się pamięcią do lat młodości.
Co zrobić, aby otrzymać
Kupiłem auto z styczniu tego roku z przeglądem ważnym do 4.12.2018 roku ( ostatni przegląd robiony 4.12.2017 ). Więc pojechałem na stacje diagnostyczną. Tam diagnosta poprosił o dowód i zaprosił na kanał. Wjechałem. Zrobił co musiał i na koniec stwierdził, że sprawdzi jeszcze numer VIN nadwozia. Najpierw chciał zobaczyć na ścianie grodziowej, a później kiedy go tam nie znalazł pod nogami pasażera gdzie także nic nie było. Myśleliśmy, że VIN jest zardzewiały lub pod brudem, ale nic z tego. Czysta blacha tak jakby ktoś wyszlifował i przykładnie zamaskował takowe miejsca ( Mazda ma tylko w tych dwóch nabity ). Więc diagnosta zaprosił mnie do biura i wyjaśnił wszystko.
Stwierdził, że w tej sytuacji powinien zatrzymać dowód i wezwać Policje. Jako, że zna mnie i na tej stacji pracuje mój kuzyn oddał mi dowód i polecił wrócić do domu i wyjaśnić sprawe z poprzednim właścicielem.
Ja jeszcze na parkingu przy stacji zadzwoniłem do tego właściciela i według niego na ostatnim przeglądzie numer VIN był spisany z tabliczki znamionowej przy amortyzatorze i to wystarczyło. Oczywiście była dalsza dyskusja z tym panem gdzie zaproponował, odkupienie auta. Dałem mu także tego diagnoste do telefonu i wytłumaczył mu tą sytuacje.
Po wszystkim pojechałem do blacharza który tydzień wcześniej robił mi konserwacje podwozia ( facet z 40 letnim stażem ) żeby spróbować poszukać tego VINu. Niestety nic nie znaleźliśmy mimo uporczywych poszukiwań. Blacharz stwierdził, że nawet jeśli to była jakaś robota blacharska to ten numer przed zrobieniem czegokolwiek powinień zostać zgłoszony do rzeczoznawcy i on powinien napisać wniosek do Wydziału Komunikacji i oni po udokumentowaniu sprawy nadali by VIN i zezwolili na przebicie na nowo. Polecił mi jechać na stacje i porozmawiać z tym diagnostą. Tak też zrobiłem. Pan diagnosta oczywiście zgodził się z tym, ale w tym przypadku nie ma żadnej podstawy do przebicia VIN na nowo bo ów procedura byłaby możliwa gdyby istniał chociaż ślad po starym numerze VIN, a tu takiego nie ma. Dostałem od niego numer do dwóch rzeczoznawców i oni potwierdzili tylko słowa tego diagnosty.
Wraz z kolegą przeglądałem papiery tego auta i znalazłem papierek od ostatniego przeglądu. Zadzwoniłem na stacje gdzie był robiony i porozmawiałem z chyba właścicielem tego. On stwierdził, że zorientuje sie sytuacji i oddzwoni. Tak też zrobił. W rozmowie uparcie twierdził, że wystarczy złożyć wniosek do Wydziału Komunikacji i oni to załatwią ( oczywiście to bzdura bo taki wniosek może złożyć tylko rzeczoznawca ).
Później dzwoniłem do Okręgowej Stacji Kontroli, ASO Mazda i prawnika zajmującego się takimi sprawami. Wszyscy zgodnie stwierdzili, żeby spróbować ugody z poprzednim właścicielem i odebrać określoną przez siebie sume lub sprawe zgłosić na Policje bo bardzo prawdopodobne, że tamta stacja lub diagnosta przymkneli oko lub popełnili błąd i podbili przegląd który nie powinien być podbity.
Teraz mam dwie opcje. Dogadywać się z tym właścicielem ( koleś próbował się wymigać, ale jak mu jasno przedstawiłem sprawe to zmiękł ) i napisać rozwiązanie umowy z powodu nie możliwości przejścia przeglądu technicznego lub poprostu sprawe zgłosić na Policje.
Ktoś, coś w temacie ?
#motoryzacja #prawo
Facet masz wyraźnie napisane, że chodzi o auto. Naprawde jak masz siać takiego gówno to sie nie wypowiadaj
Ja nic nie zatajam. Zainwestowałem troche w to auto i chcialem je mieć dalej, ale jesli to ma tak wyglądać to sory.
Mało tego wczoraj sam zaproponował,
Komentarz usunięty przez autora
@Dr_Manhattan zdjęcia mam. Blacharz też robił zdjęcia przed nałożeniem konserwacji. Mam nagrane rozmowy telefoniczne itd. Niestety Polska to kraj gdzie jak chcesz kupić auto to lepiej wynajmij prawnika, mechanika, rzeczoznawce i kilka innych osób...
Wierzę że nic nie zatajasz ale prawo jest proste, sprzedawca jest niewinny dopóki nie udowodnisz mu winy, a minął rok i w tym czasie mogłeś podmienić nawet podmienić całe auto.
@S_____ tak wiem. Ja taką tabliczke także posiadam, ale przy przeglądzie jest obowiązek zczytania VINu z nadwozia. Piaskowane było podwozie.
Ja bym to auto dalej chciał, ale jak mam sobie nasrać to wole żeby on