Wpis z mikrobloga

#szkola #sekretariat #dzieci #pracbaza

Codziennie trafia do mnie kilka zgubionych kluczy od szafek. Codziennie przychodzi też kilkoro zapłakanych maluchów swoich zaginionych kluczy szukać. Powiedzmy, że okazuje się, że u mnie ich nie ma. W 80% przypadków sytuacja wygląda zawsze tak samo. Pytam:
-A w plecaku sprawdzałeś?
-Nie...
-No to wywal wszystko z plecaka i sprawdźmy dokładnie każdą szparę.
Wywala wszystko na ziemię, sprawdza, są... Pojawia się uśmiech, słońce wychodzi zza chmury, życie nabiera barw.

Czuję się jak buk wtedy <3
#cieszmysiezmalychrzeczy
  • 25
Codziennie trafia do mnie kilka zgubionych kluczy od szafek. Codziennie przychodzi też kilkoro zapłakanych maluchów swoich zaginionych kluczy szukać.


@emilkos8: w szkole moich dzieci deo obsługi zgubionych kluczyków od szafek jest na stałe oddelegowana jedna woźna - siedzi na krzesełku w szatni, wyposażona w klucz "master" i po prostu otwiera szafki na życzenie. Wyszydzanie sierot, co klucz zgubiły i pewnie głowę jutro zgubią, jak to Woźna - ma w standardzie :)