Wpis z mikrobloga

Cześć, w styczniu laduje w UK (Birmingham) czy rzeczywiście w tym okresie jest tak bardzo ciężko z pracą? Dodam tylko, że moja znajomość jezyka jest na poziomie a1/a2, czyli słaba, ale cały czas się uczę i przez pierwszy miesiąc, zanim ogarnę sobie numer Nin mogę podjąć się czegokolwiek, bo później planuje zacząć jeździć w deliveroo.Mam na oku Amazona, ale podobno po świętach masowo zwalniają ludzi pracuje ktoś tam może i może powiedzieć mi jak to wygląda?Potrzebuje też wynająć mieszkanie najlepiej w Birmingham, ewentualnie w jakimś innym dużym mieście w niedalekiej okolicy. Znacie może jakąś osobę, która się tym zajmuje oprócz sorka, bo jego już mam na uwadze?
#uk
#amazon
#birmingham
  • 4
@tabbris: Pracowałem w Amazonie w Rugeley (niedaleko Birmingham) 2 lata temu. Tak jak napisałeś - tuż po nowym roku mnie zwolnili. Z pracą ogólnie nie ma zbyt dużego problemu jeśli masz łeb na karku i się nie boisz. Bez ninu na początku będzie ciężko bo wszyscy będą go wymagać, ale znam jedną fabrykę która pozwala pracować na początku bez. Odezwij się, dam Ci namiary.
@tabbris jak do bham to szukaj lokum w Erdington. Dużo Polaków tam mieszka i jest w miarę spoko. Omijaj Small Heath, alum rock, Hansworth. Lozzels, moseley. Jak nie koniecznie bham to szukaj sobie czegoś w West bromwith, tipton, Dudley, wednesbury. Większe miasta to Wolverhampton i Walsall i mają bardzo dobre połączenie z Bham. Jeśli już masz jakiś adres pod jakim będziesz mieszkać na początku to już z Polski dzwoń po NIN tylko
@tabbris: Sezon sezonem ale znaleźć gównopracę aby mieć za co się utrzymać idzie. Marzec/Kwiecień opcje się rozkręcają, zależy czy szukasz jakiegoś specjalnego stanowiska, bo universal jobmatch nie śpi i tam są tysiące ogłoszeń dziennie nawet zimą. Dzielnice tak jak @adekad wspomniał, dodam do tego jeszcze Cradley Heath, gdzie jest dużo prac typu jakiś magazyn czy coś, często tam ludzi szukają na pełny etat (trudny dialekt), i Bilston, który podobnie jak West