Wpis z mikrobloga

@markoopolo: Miałem edukację seksualną w 3 klasie gimnazjum podczas kilku lekcji wychowawczych. Jak tak to ma wyglądać to już lepiej czerpać wiedzę z pornoli. A Pani Rubik lepiej niech się lepiej zajmie czymś do czego ma kompetencję np. przyjmowaniem czekoladowych szejków na twarz.
Odkąd wyszłam z liceum po maturze ani razu nie użyłam wzorów skróconego mnożenia ani twierdzenia Pitagorasa.

@agaciksa:
Ty nie, ale są ludzie, którzy pchają ten świat do przodu podczas, gdy inni zaledwie egzystują. Nowe technologie nie biorą się znikąd. Ktoś napędza rozwój techniczny, ktoś wysyła ci satelity na orbitę, żebyś mogła korzystać z GPSa, ktoś pisze ci shadery do Wiedźmina 3, żebyś se mogła pograć w grę z fajną grafiką, ktoś
@Flypho: są też ludzie, którym dział matematyki zwany "Logiką" nie jest potrzebny w życiu, natomiast ja go cały czas stosuję. Bardzo dobrze, że są tacy ludzie, jednak trzeba pamiętać, że zawody techniczne to nie wszystko, a tym, którzy zaledwie egzystują zdecydowanie bardziej przyda się wiedza seksualna - może wtedy nie będą zaledwie egzystować, bo nie zrobią sobie 10 dzieci, które będą chodziły brudne i głodne wyciągając ręce po zasiłki. Jeśli się
@wydac_Jadzke_za_Kokeszke: W takim razie pogratulować należy prowadzącemu lekcję, że o tym wspomniał. W programie tego nie ma, jest tylko jak dochodzi do zapłodnienia - wprowadzenie prącia do pochwy, wypuszczenie ejakulatu, cykl menstruacyjny i wiedza teoretyczno-techniczna.
Nie wszędzie lekcje biologii wyglądały, tak jak u Ciebie w takim razie, więc jesteś szczęściarzem. W większości szkół powiedzenie słowa "seks" to największa zbrodnia, a nauczyciel prowadzący "jakiś wdż" się wstydzi.
@Flypho: chcesz doslownie, jestem inz. konstruktorem z prawie 15letnim stazem.
Aktualnie robie takie dosc dziwne wynalazki, do obrobki tytanu na potrzeby m.in. przemyslu kosmicznego.
Nie pamietam zebym kiedykolwiek uzywal twierdzenia pitagorasa w karierze zawodowej.

Jak splycac temat to po calosci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@agaciksa: @wydac_Jadzke_za_Kokeszke:
ta wiedza teoretyczno-techniczna przecież zawiera przesunięcia okresu itp., nie wiem skąd założenie, że trzeba być szczęściarzem, by to usłyszeć; nawet na religii ksiądz nam tłumaczył, że okres może się przesuwać, a na biologii to muss sein (poziom gim-liceum).
A co do samej wiedzy o seksie, to problemem jest ignorancja wśród ludzi, hehe facetka o fiucie mówi hehe, co ona wie hehe. Jest XXI wiek, są internety, a ludzie
@PurpleHaze:
Nie wiem czego to ma dowodzić xD. Mogę ci odpowiedzieć tak samo płytko i zaczepnie - widocznie jesteś wśród ludzi, którzy egzystują, a nie pchają świat naprzód. Satysfakcjonuje cię taka dyskusja?