Wpis z mikrobloga

To Klodi. Stała rezydentka fundacji #kotella w Gdańsku. To pod okiem to #rak. Możliwe, że to moja wina, bo czasami przeglądam wypok w kociarni...
Przychodzę z prośbą o pomoc, bo walka z tym cholerstwem jest droga.
https://pomagam.pl/kotella002/
Na zbiórce opisałam całą sytuację.
Dziękuję!
A jeśli ktoś chce posłuchać jak przerabiamy polskie hity na piosenki o pasztecie, to zapraszam na fb "Klodi z Kotelli".
#pokazkota #koty
źródło: comment_sPDzsAaruhrjMMa3r3Uv2RvsiO1YzSEu.jpg
  • 16
@JulienSorel jakie cierpienie? Będzie jutro operacja i tyle. Chyba, że życie jest cierpieniem.
@bartlomiejf najśmieszniejsze jest to, że jak ludzie zbierają wielki hajs na dzieci, to totalnie myślę to samo. Setki tysięcy na jedno dziecko i nie ma pewności, a mogłyby tyle innych dzieci uratować. :) (Chyba nie wolno tak myśleć.) Raczej nie wytłumaczę, dlaczego ratujemy Klodi. Powiem tylko, że ratujemy też wiele innych kotów. A jak ktoś chce nam pomóc to
@JulienSorel: wyobraz sobie ze takiego zwierzaka mozna wyleczyc i czeka go jeszcze wiele szczesliwych lat, w ogole po co weterynarze? Jak Ci sie zwierzak rozchoruje to do rzeki i po nowego do schroniska, a wiele malych gryzoni taniej kupic w sklepie niz wydac na 1 wizyte u weta. A tak serio to jestem nakrecony jak widze taka glupote, walcze o zycie swinki morskiej i pochlonelo to w tym miesiacu juz 1000