Wpis z mikrobloga

Czysto teoretycznie: współlokator korzysta nagminnie z mojego żelu pod prysznic a pytany się tego wypiera. Czego mogę tam dolać, żeby procederu zaprzestać a jednocześnie żebym mógł wykrzyknąć "olaboga, #!$%@?, tak mi przykro, ale dobrze, że nie mnie tylko tobie się przytrafiło!"? Czekam na propozycje.
#wspollokatorzy #pytanie #glupiewykopowezabawy ##!$%@?
  • 66
@turystpol: pomysł z samoopalaczem najlepszy:
1. nie widać brązu do momentu utlenienia na skórze, więc nie wyda się podstęp do puki nie podkradnie twojej własności ;),
2. wyjdą piękne, acz nieszkodliwe brązowo-pomarańczowe paskudne zacieki i plamy,
3. nie jest to nic trwałego, bo umówmy się - podkradanie żelu to nie powód pójścia do sztumu, więc jak skruszeje i przeprosi, a na następny dzień będzie miał egzamin lub rozmowę kwalifikacyjną to poszoruje