Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 809
- Co to?
- Szynka z wiejskiego dworku.
- Pewnie droga?
- Nie, 19 zł za kilogram.
- A to dziękuję. A to co?
- Schab czeremchą wędzony.
- Jaki schab?
- Czeremchą wędzony.
- Czym wędzony?
- Czeremchą.
- Dziwny jakiś. A to co?
- Szynka jak za Gierka.
- A to nie chcę. A to?
- Pasztet z pieca.
- Z jakiego pieca?
- Nie wiem. Z pieca jakiegoś.
- Nie wie pani z jakiego?
- Nie.
- To sprzedajecie i nie wiecie z jakiego. A to co?
- Szynka Bohuna.
- Kogo?
- Bohuna.
- Nie znam. A dobra ona jest?
- Dobra.
- No nie wiem...
- Niech pani spróbuje.
[dwie minuty mielenia w gębie i skrzywienie ryja]
- A to?
- Parówki z szynki.
- Z szynki parówki? A po ile?
- 16 zł za kilogram.
- Kto to słyszał! Taka cena za parówki? A jakie ma pani paróweczki dla dziecka dobre?
- Parówki cielęce. 7,99 za kilogram.
- Ale to dla dziecka mają być!
- Parówki "jak od MOMy", 3,99 zł za kilo.
- O, to pani da pięć paróweczek takich dobrych, dla dziecka. I tego bokuna dziesięć deka.

#pasta
Pobierz airavandrel - - Co to?
- Szynka z wiejskiego dworku.
- Pewnie droga?
- Nie, 19 zł za ...
źródło: comment_ct8jwJ4lRLt6LPi4ufaM8h8Drfwp7NCU.jpg
  • 50
@airavandrel: Uroku całej sytuacji dodaje to, że takie osoby najczęściej przychodzą do tego samego mięsnego od 10-20 lat. A, że oferta w mięsnych jest dosyć stała i nie zmienia się z dnia na dzień to mogliby spróbować sami całej oferty od A do Z i każdej nowości.