Wpis z mikrobloga

skąd taka niska cena?


@Adam104100:

Jest on zarejestrowany na kat. A2 (w dowodzie 34kW).


Będziesz miał wypadek to każda ubezpieczalnia się na ciebie wypnie i albo dostaniesz 0zł albo będziesz komuś rentę do końca życia płacić. No i jak jest jeden wałek to pewnie w kolejce za nim czekają kolejne.
@Morf: Na OLX jest w luj takich ogłoszeń motocykli na A2, które nawet nie są zablokowane (była nawet Hayabusa), a mają wpis na A2. Nie jest to traktowane jako wada, a wręcz atut podnoszący cenę.
Nie jest to traktowane jako wada, a wręcz atut podnoszący cenę.


@Adam104100: dla sebiksa co lubi #!$%@?ć napewno. Jak się #!$%@? na drzewie to już taki zachwycony odpowiedzią ubezpieczalni nie będzie.
@Morf: nie masz racji, skoro ma wbite w dowodzie, że tyle ma to tyle ma. ubezpieczyciel nie jest w stanie tego zweryfikować. zwłaszcza jeśli motocykl sprowadzony :)

@Adam104100: po pierwsze to jest story motocykl :P po drugie jest po jakiejś meeega potężnej glebie, ze starego zestawu kolorów został tylko bak xD wydech najgorszy z możliwych zaraz po chinolach czyli polski dominator :D

a ciekawe co pod owiewkami nabywcę czeka (
@amath: Jedyny przypadek jak ubezpieczyciel nie będzie mógł zweryfikować faktycznej mocy silnika w chwili sprzed wypadku to jak się silnik po dzwonie rozleci na kawałki, albo wsypiesz mu śrubek/piachu, żeby poczyniło uszkodzenia wewnątrz silnika. W pozostałych przypadkach hamownia jest koleżanką ubezpieczalni
nie masz racji, skoro ma wbite w dowodzie, że tyle ma to tyle ma. ubezpieczyciel nie jest w stanie tego zweryfikować. zwłaszcza jeśli motocykl sprowadzony :)


@amath: głupoty wypisujesz. Jak likwidator nie jest idiotą na odrazu zauważy że to jest sportowy motocykl z dużym silnikiem, wyśle na hamownię i się na ciebie wypną. Jak kogoś zabijesz/połamiesz i odszkodowanie idzie w dziesiątki tysięcy złotych to taka robota to podstawa.

Policja też ma
@amath: Na taką odpowiedź liczyłem, dziękuję bardzo.

@Morf: @krabozwierz: Nie ważne czy dana osoba jechała bez uprawnień lub była pijana itp. odszkodowanie za poniesione straty jej się należy. W przypadku braku uprawnień lub jazdy pod wpływem ubezpieczyciel może wystąpić do nas o regres (zwrot) jeżeli będziemy sprawcami kolizji/wypadku. Aby mógł wystąpić o regres to ubezpieczalnia musi nam udowodnić winę. Jak tata miał wypadek X lat temu, to ubezpieczyciel nawet
@krabozwierz: @Morf: panowie panowie :)

po pierwsze to użytkownik sobie tej mocy sam w dowód nie wpisał tylko taki motocykl zakupił zgodnie z prawem i nie był świadomy bla bla bla. i cyk dla użytkownika jest po temacie.

i prędzej czy później ubezpieczalnia będzie musiała to uznać :) a potem ewentualnie uda się na stację diagnostyczną, która przegląd wbiła i tutaj kolejny zonk bo diagnosta mocy nie weryfikuje :)

ja
po pierwsze to użytkownik sobie tej mocy sam w dowód nie wpisał tylko taki motocykl zakupił zgodnie z prawem i nie był świadomy bla bla bla. i cyk dla użytkownika jest po temacie.


@amath: no dobra, tak się niby można obronić ale ja tam wolę mieć czyste papiery a nie się bujać po sądach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

miałem wypadek motocyklowy (nie moja wina na szczęście), szkoda
@Morf: Byłeś poszkodowanym, więc to oczywiste, że rzeczoznawca oglądał pojazd. W przypadku poszkodowanego jazda bez uprawnień nie interesuje ubezpieczyciela, bo odszkodowanie za poniesione straty należy się niezależnie od tego typu czynników.
@Morf: jasne, że tak, sam bym nie latał gixem na A2 :)
generalnie od producenta można wyciągnąć takie informacje, ale sam proces blokowania moto jest słabo sankcjonowany technicznie w Polsce, a w ,,sprowadzonych na A2'' to już w zasadzie w ogóle co widać, bo taki pojazd bez problemu można w PL legalnie zarejestrować i machnąć przegląd i ''legalnie'' jeździć...
@RupturaPerinei: Wiem, o tym, że najczęściej zakłada się blokady na roll gaz. Dlatego też, w kraju, w którym żyjemy, narodzie, który słynie z kombinatorstwa, przepisy powinny JEDNOZNACZNIE określać w jaki sposób pojazd (silnik) powinien być dławiony. Czy to przez założenie zwężki na dolot, mniejszych dysz (w przypadku zasilania gaźnikiem), czy w postaci modyfikacji sterownika silnika (w przypadku silników zasilanych wtryskiem) itd., itp. Ja jakąś alfą i omegą nie jestem, a tym
@krabozwierz: sens mojej wypowiedzi jest taki, ze hamownia nie jest niczyja przyjaciolka, bo ubezpieczalnia w zaden sposob tego nie weryfikuje. Owszem, moze, ale tylko bardzo moze jakby taki Sebek spowodowal katastrofe w ruchu ladowym, to ktos by sie temu przygladal. A tak, to nikogo to nie interesuje, bo jesli bedzie wypadek, to najczesciej Sebka juz nie bedzie
@Morf: Fakt faktem, jeśli ktoś będzie miał tylko kategorię A2, to ubezpieczalnia może się wyprzeć wypłaty odszkodowania. Jeśli masz pełną kategorię A i poruszasz się motocyklem (powiedzmy tym gixem na A2) to co Ci niby zrobią? Nic, bo może moc obniżona, ale możesz legalnie się poruszać.