Wpis z mikrobloga

Sprawiłem, że świat zaczął płonąć ¯\(ツ)_/¯
Spacerując po osiedlu z psem zauważyłem rodzinkę, która wyszła na balkon i od razu pan, który wyszedł jako pierwszy zaczął pokazywać na trawnik niedaleko mnie. Natychmiastowe zaskoczenie na twarzach domowników sprawiło, że podszedłem sprawdzić co się dzieje.
Po kilku metrach wyłoniła zza pseudo-choinki mi się postać #madki (nie, nie mojej ( ͡° ͜ʖ ͡°)) z dzieckiem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że kobieta podtrzymywała małego Małysza próbującego zrzucić zbędny balast ( ͡° ͜ʖ ͡°). Normalnie bym to zignorował , bo ok - zdarza się; mogła co prawda wybrać lepsze miejsce a nie średniego rozmiaru roślinkę na środku trawnika zasłaniającą widok z tylko jednej strony, ale wciąż wydawało mi się, że i tak jest w dość żenującej sytuacji, więc nie chciałem dokładać jej jeszcze moralizatorskiej gadki. Nie spodziewałem się takiego widoku, więc zebranie się do dalszej drogi zajęło mi to pół sekundy, które wystarczyło, abym usłyszał ociekające pretensjonalnością "no i co się gapisz". Coś w jej głosie sprawiło, że reakcja na całą sytuację zaczęła być nie tylko obowiązkiem, ale i przyjemnością. Podszedłem z szerokim uśmiechem, największą serdecznością i życzliwością powiedziałem;
"A nic, tak tylko patrzę, że to się chyba Pani przyda :)" wyjmując z kieszeni jeden z worków na psie odchody ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jednocześnie usłyszałem wybuch śmiechu ze strony wspomnianego wcześniej balkonu i zobaczyłem ogrom nienawiści i wściekłości w oczach tej Pani.
Wciąż podtrzymując gówniaka (hehe ( ͡° ͜ʖ ͡°)) od razu zaczęła mnie wyzywać jaki to ja nie jestem #!$%@? i jak śmiałem aż jakaś babcia wyszła na balkon i widząc sytuację od razu zaczęła krzyczeć "O Boże! Pedofil! Zostaw ich w spokoju"
Ja wtf, ludzie z balkonu wtf, jakiś pan przechodzący z naprzeciwka, który zdążył zobaczyć część zajścia spojrzał na nią jak na chorą psychicznie a tymczasem populacja ludzi na balkonach zwiększa się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na szczęście pan z balkonu dość donośnym głosem krzyknął coś w stylu;
"Zamknij się stara prukwo, bo nic nie widziałaś a robisz najwięcej hałasu" i pokrótce wyjaśnił całą sytuację.
Babcia i jakaś inna Pani z balkonu zaczęły go wyzywać, 2 nowo-przybyłych ludzi na balkon stanęło po mojej stronie razem z pierwotnymi obserwatorami.
Madka dopiero w tym momencie ubrała gówniaka (był w trakcie dwójeczki, więc nie chciała robić tego wcześniej) i oświadczyła, że dzwoni na policję. Zgodziłem się z tym pomysłem mówiąc, że w sumie by się tu przydali, po czym dotarło do niej, że chyba nie będzie miała co powiedzieć, więc wzięła gówniaka pod pachę i dziarsko odeszła pokazując wszystkim po kolei środkowy palec jakby była to najgorsza z klątw, którą potrafi rzucić ¯\
(ツ)_/¯
Po jej odejściu jednak jej stronnictwo nie zostało złamane i kłóciło się do momentu, w którym postanowiłem odejść i pewnie na tym nie skończyli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gownowpis #heheszki #psy #truestory
  • 4