Wpis z mikrobloga

W zeszłą sobotę miałem okazję być na spotkaniu z kanadyjskim "filozofem youtubowym" Stefanem Molyneux (dzięki zaproszeniu Obiektywizm.pl). W ogromie pytań jakie tam padły, jedno zwróciło moją szczególną uwagę. I to nie z uwagi na poziom, czy ambitność pytania, ale ze względu na, moim zdaniem, rzadko spotykaną postawę jaką zaprezentował Molyneux. A mianowicie ktoś zapytał:

"Jak rozmawiasz ze swoim 10-letnim dzieckiem o religii i opowieściach religijnych?" (Stefan jest zadeklarowanym ateistą.)

Odpowiedział, że nie tylko rozmawia, ale i czyta dziecku opowieści religijne. Stwierdził, że przecież są one istotnym elementem naszej kultury, wiele z nich niesie wartościowe przesłanie moralne i jego zdaniem powinno ono je poznać. O ile dobrze pamiętam to padło coś w stylu "Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko miało nie wiedzieć kim był Jezus i nie znać opowieści o nim." Zaznaczył natomiast przy tym, że nie przedstawia tego jako faktów historycznych, a jedynie jako "opowieści".

Warto moim zdaniem pamiętać, że tak się da (bo mam czasem wrażenie, że nie wszyscy to wiedzą).

PS: Pomimo iż mogłoby się wydawać to oczywiste, to jednak nauczony doświadczeniem czuję potrzebę zaznaczenia, że to, iż przytaczam opinię jakiejś osoby, nie oznacza, że zgadzam się ze wszystkimi jej poglądami. Niektóre poglądy Molyneux bywają dość radykalne, co nie zmienia faktu, że większość jego działalności uważam za interesującą i wartościową.

#religia #wojnaidei #ciekawostki #ateizm #kultura
Pobierz wojna_idei - W zeszłą sobotę miałem okazję być na spotkaniu z kanadyjskim "filozofem ...
źródło: comment_Av0J8d1zT9O4hJtogu6WDs3Gy7UOtHCk.jpg
  • 26
Nie widzę powodu aby nie uczyć mitologii chrześcijańskiej skoro w szkołach sie uczy mitologia greckiej


@Variv: Dużo ważniejsze jest zapoznanie się z religią chrześcijańską, bo ją spotykasz na co dzień i żyjesz wśród ludzi, którzy po coś do tego kościoła chodzą. Także ignoranckim byłaby próba całkowitej separacji dziecka od tego tematu. Tak samo jak fakt, że z katolikami na co dzień będzie rozmawiało, czy się spotykało, przyjaźniło i musi wiedzieć o
@wojna_idei: racja, w pełni się zgadzam, sama czytam czasem nowy testament, choć już coraz bliżej mi do ateizmu. natomiast bardzo nurtuje mnie temat świąt, no szczególnie BN i Wielkanoc, tak bardzo medialnych i widocznych na ulicach, jak to wytłumaczyć dziecku? jak ten czas przetrwać?
Jak rozmawiasz ze swoim 10-letnim dzieckiem o religii i opowieściach religijnych?


@wojna_idei: Zacząć od "Robotników w winnicy" i "O synu marnotrawnym"
A potem wyjaśnić czym jest cynizm i dlaczego warto się nim kierować.
Wychodzi na to, że ten istotny element naszej kultury podlega ścisłej segregacji, żeby dzieci miały zakrzywiony obraz całości. Debilizm.


@Atomoski: Czyli mamy rozumieć, że jak będziesz miał dzieci, to nie dasz im nigdy książek o mitologii greckiej, bo przecież przeczytają, że bogowie zjadali dzieci, czy inne bluźnierstwa.
A wybiórczo przedstawiać to precież też debilizm.

Skończ pisać takie idiotyzmy.
Mam, dlatego piszę jako praktyk w przeciwieństwie do wielu wymądrzających się tutaj teoretyków.


@Atomoski: Współczuję, no ale skądś biorą się te śmieszne osobniki w społeczeństwie. Szkoda tylko, że to nie ich wina tylko zazwyczaj autystycznych rodziców.

Ale inni na wykopie zabierają dzieci na marsze gdzie krzyczą o '#!$%@? uchodźców', więc spektrum jest spore. XD