Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od 10 lat jestem ze swoją żoną, mamy dwójkę dzieci (8 lat i drugie rok), jesteśmy 6 lat po ślubie i regularnie od 8 lat zdradzam ją z kochanką, która od 9 lat ma męża.
Jest to mega chore, wielokrotnie probowalem z tym skonczyc i kiedy mówiłem o tym swojej kochance to po każdej rozmowie wylądowaliśmy w łóżku. Ale to wina mojej żony bo ma 165cm wzrostu i waży 118 kilogramów. Tak, roztyła się mega.
Za to moja kochanka Asia ma 163 i waga 51kg, twarde cycuszki i twarda dupka. Kocham ją dotykać.
Jedyne wyjście z sytuacji to wyprowadzka do innego miasta. Boje sie powiedziec o tym żonie. Myślałem, że drugie dziecko nas zbliży ale po drugiej ciąży z 78kg poszła jeszcze wyżej co mnie obrzydza.
Zrobiłem jeszcze jedną głupotę. Z kochanką jedziemy na tydzień na litwe do aquaparku, żonie powiedziałem, że mam mega robote na drugim końcu polski za dobry pieniądz (mam własną dg) a ona załatwiła sobie papiery, że jedzie do szpitala na jakieś badania a ten jej mąż to łyknął. Najlepsze jest w tym wszystkim to, że jej mąż to Mariusz, którego znam około 20 lat. Obecnie mam 28.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 58
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Jest to mega chore, wielokrotnie probowalem z tym skonczyc i kiedy mówiłem o tym swojej kochance to po każdej rozmowie wylądowaliśmy w łóżku. Ale to wina mojej żony bo ma 165cm wzrostu i waży 118 kilogramów. Tak, roztyła się mega.

Za to moja kochanka Asia ma 163 i waga 51kg, twarde cycuszki i twarda dupka. Kocham ją dotykać.


@AnonimoweMirkoWyznania:

Nikt, kto w ten sposób opisywałby swoje przygody nie byłby w stanie
@AnonimoweMirkoWyznania: Przesadziłeś z wagą żony i szpitalem kochanki, bo raczej mężowie odwiedzają żony w szpitalach, albo rodzina i potem sobie nawzajem relacjonują jak tam zdrowie. Gdyby nie to to bym uwierzyła, bo znam podobny przypadek tylko tam romans trwa już ponad 10 lat (tylko pół roku krócej niż małżeństwo faceta), a kobieta nie jest mężatką. Na #!$%@? ludzie tkwią w związkach na siłę i wdają się w takie romanse to nie
Może mi ktoś wyjaśnić, co siedzi we łbie typa który pisze taka bajkę i ja wrzuca na Wykop?

O co w tym chodzi? Jakaś swoista sesja terapeutyczna? Próba spełnienia się jako pisarz?
Walenie gruchy do rosnącej ilości plusów?