Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 55
@Wandsbeker:
Był sobie facet, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jąder. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usunięcie jąder. Co pan na to?
Facet zbladł i myśli. Jak to będzie bez jąder no i w ogóle... Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy nie da rady żyć i postanowił 'iść pod nóż'.
Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli.
Jednak czuł, że bezpowrotnie stracił coś ważnego... Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować
  • Odpowiedz
@Wandsbeker: dzieciom po usunięciu jądra wstawiało się sztuczne żeby się czuło jakby miało oba, no i żeby wyglądało normalnie. Może taką opcję i Tobie zaproponują? skąd laska potem będzie wiedziała czy masz jedno czy oba jajka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz