Wpis z mikrobloga

Około dwa tygodnie temu byłem po podwyżkę. Dostałem... Ale liścia na pysk. Raz podczas rozmowy, drugi raz godzinę po, trzeci raz tydzień od rozmowy. Mało tego w poniedziałek dostałem "awans", a raczej przypisano mi stanowisko bez mojej zgody. A pieniądze?? ? Haha, co takiego? Rozszczeniowiec. Dzis to ja sie smialem składając wypowiedzenie. #zalesie ale czuje się wygrany.
  • 2