Aktywne Wpisy
![chlodna_kalkulacja](https://wykop.pl/cdn/c3397992/chlodna_kalkulacja_G8vShinnyq,q60.jpg)
Do którego roku chcielibyście wrócić?
![vladi_putin](https://wykop.pl/cdn/c0834752/0ce6e7f44b404c478fd4b4cd1017d014e1a48a9d708cb5529adce1887b5ba07b,q60.jpg)
vladi_putin +1
Historia pamięta już ofensywy mające odmienić losy wojny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
" Ofensywa w Ardenach, bitwa o Ardeny, w historiografii anglosaskiej znana także jako bitwa o wybrzuszenie (ang. Battle of the Bulge[a]) – bitwa stoczona w Ardenach na przełomie 1944 i 1945 roku. Była ostatnią dużą operacją ofensywną wojsk niemieckich na froncie zachodnim podczas II wojny światowej.
(...)
Miało to zmusić aliantów zachodnich do wynegocjowania pokoju
" Ofensywa w Ardenach, bitwa o Ardeny, w historiografii anglosaskiej znana także jako bitwa o wybrzuszenie (ang. Battle of the Bulge[a]) – bitwa stoczona w Ardenach na przełomie 1944 i 1945 roku. Była ostatnią dużą operacją ofensywną wojsk niemieckich na froncie zachodnim podczas II wojny światowej.
(...)
Miało to zmusić aliantów zachodnich do wynegocjowania pokoju
Moje miasto żyje teraz wydarzeniem, jakim jest ciężkie pobicie chłopaka.
Sytuacja wygląda tak. Nie zawsze w weekend chce się iść na imprezę, więc chłopaki w tym dwóch moich kolegów wybrało się na parking marketu żeby pokopać sobie piłkę. Sobota wieczór godzina 23 - wpada na parking czterech typyla. Jednemu przystawiają do głowy pistolet na co2, drugi kijem bejsbolowym uderza w głowę niewinnego chłopaka,ale najpierw zadaje pytanie czy ma jakiś problem. Ten chłopak zmarł wczoraj, jeszcze 2 tygodnie temu pilismy razem piwko i rozmawialiśmy o sprzedaży samochodów, i co można następnego kupić.
Młody chłopak kształcący się na architekta musiał zginąć bo jakiś rycerz ortalionu miał do niego problem.
#zalesie #patologiazewsi ##!$%@? #news
źródło: comment_UCWl8Sfi9uHrNTB0jalySJZXZZOSsLf5.jpg
Pobierz@azurro: ale co ty teraz #!$%@??
W grupie kilku facetów? Nie pomyślałabym, że to może być niebezpieczne.
Co to za miasto?
Ja jako różowy kiedyś nie zdawałam sobie specjalnie z tego sprawy, mieszkam w bardzo bezpiecznej dzielnicy i nigdy o tym nie myślałam.
Dopiero od niedawna unikam właśnie godzin 23-5 do chodzenia samej po ulicach, wolę już przenocować u koleżanki i zebrać się o 7 niż wychodzić po 23.
To oczywiste, chyba jako facet jest większe ryzyko pobicia, za to jako kobieta gwałtu.
Komentarz usunięty przez autora