Jak ja nienawidzę, kiedy ktoś coś gada na innych ludzi, a tak naprawdę, sam taki jest... No serio, zauważcie. Jak ktoś mówi non stop o innych, że są toksyczni - to zwykle sam ktoś jest toxic. Jak ktoś traktuje wszystkich jak idiotow, sam pewnie ma jakieś kompleksy zwiazane ze swoja niska inteligencją.
Dziś #!$%@? mnie kolega, którego chcialem zatrudnić w firmie, wiedząc niestety , ze jest to człowiek uważający się za gwiazdora, a dodatkowo, ćpal ziolo. A ze pracuje w branży muzycznej, to takie zachowania są nadzywczaj szkodliwe. Zaczął traktować mnie i moja współpracownice z góry, zaczął olewac zlecona mu pracę, zaczął pisać z klientem na boku... No i dzis już przegial pale, pisząc mi jaki to nie jestem, sam tym samym utwierdzajac mnie w przekonaniu, ze sam taki jest. I sie rozstalismy w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach, w bardzo nieprzyjemnych słowach.
A był to ziomek, z którym... pizgalem wcześniej non stop. Jeździłem do niego jarać i ustaliłem, że jak nie bede jaral, to jak się ogarnę, wciągnę go do swojej firmy (bo uważałem go za profesjonaliste) , żebyśmy dalej się widzieli i współpracowali nad fajnymi, muzycznymi projektami. Niestety, był to fatalny pomysł, wciągać do firmy ćpuna, bo albo się jest pro non stop i potrafi się zachować odpowiednio do sytuacji, albo.. jest się ćpunem. Też nim byłem.
Jak ja nienawidzę, kiedy ktoś coś gada na innych ludzi, a tak naprawdę, sam taki jest... No serio, zauważcie. Jak ktoś mówi non stop o innych, że są toksyczni - to zwykle sam ktoś jest toxic. Jak ktoś traktuje wszystkich jak idiotow, sam pewnie ma jakieś kompleksy zwiazane ze swoja niska inteligencją.
Dziś #!$%@? mnie kolega, którego chcialem zatrudnić w firmie, wiedząc niestety , ze jest to człowiek uważający się za gwiazdora, a dodatkowo, ćpal ziolo. A ze pracuje w branży muzycznej, to takie zachowania są nadzywczaj szkodliwe. Zaczął traktować mnie i moja współpracownice z góry, zaczął olewac zlecona mu pracę, zaczął pisać z klientem na boku... No i dzis już przegial pale, pisząc mi jaki to nie jestem, sam tym samym utwierdzajac mnie w przekonaniu, ze sam taki jest. I sie rozstalismy w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach, w bardzo nieprzyjemnych słowach.
A był to ziomek, z którym... pizgalem wcześniej non stop. Jeździłem do niego jarać i ustaliłem, że jak nie bede jaral, to jak się ogarnę, wciągnę go do swojej firmy (bo uważałem go za profesjonaliste) , żebyśmy dalej się widzieli i współpracowali nad fajnymi, muzycznymi projektami. Niestety, był to fatalny pomysł, wciągać do firmy ćpuna, bo albo się jest pro non stop i potrafi się zachować odpowiednio do sytuacji, albo.. jest się ćpunem. Też nim byłem.
#!$%@?ć ćpunów.
#narkotykiniezawszespoko #wykopjointclub #marihuana
@nikitten: to co widzimy w innych jest tak naprawdę odbiciem tego, co widzimy w sobie :)
Nazywasz go cpunem. Majac pierwszy raz przerwe 30 dniowa od kilku dni.
Nikt nie powiedzial ze do tego nie wrocisz.
Bez sensu wpis.
Ale caloksztalt na detoxie popieram