Wpis z mikrobloga

Mirki, przedstawiam Wam serwis informacyjny Warszawa w pigułce, jeden z najpopularniejszych w Warszawie. 100% -owe raczysko polskiego Internetu. Ok, rozumiem, że serwisy informacyjne opisujące najprostsze nawet sprawy spod śmietnika (z podwórka) są również potrzebne (o czym świadczy też to, że strona TVN Warszawa opisuje głównie wypadki drogowe, stłuczki lub korki), ale wszystko ma swoje granice. www.warszawawpigulce.pl opisuje rzeczy nieraz dziwne, nieraz też takie, których źródła kierują do stron internetowych dzielnicowych komisariatów policji lub straży miejskiej.
Redakcją tej strony jest mało znane rachunkowe, a wejść tam można m.in. ze strony Wirtualnej Polski, która często linkuje na stronie głównej te wpisy.
#internet #warszawa #wiadomoscilokalne #bielany #rakcontent #wirtualnapolska #wiadomosci #wykoppoleca
Pobierz M.....5 - Mirki, przedstawiam Wam serwis informacyjny Warszawa w pigułce, jeden z naj...
źródło: comment_hWZor5eF505W8E3z8phCzhxP0bEcCArN.jpg
  • 7
@Miedzyzdroje2005: jednym z redaktorów jest tam Łukasz R (nazwiska nie podam na wszelki wypadek). Swojego czasu toczyłem z nimi małą wojenkę bo piszą o wszystkim co chociażby w najmniejszym stopniu dotyczy Warszawy. Wybijają się na wszystkim. Wypadek samochodowy na lubelskim - no spoko bo brał udział samochód z rejestracjami na W (co z tego że nawet nie z Warszawy tylko z Radomia) ALE TRZEBA NAPISAĆ
@jakuba94: znam lepszą historię. jakiś czas temu wyczytałem u nich, że ktoś coś kiedyś przeskrobał. podane było imię i pierwsza litera nazwiska. od razu skojarzyłem to z moim kolegą, który kilka dni wcześniej dostać miał mandat karny za spowodowanie kraksy, bo nie wyrobił na zakręcie. okazało się, że o sprawie napisała pierwotnie... dzielnicowa komenda straży miejskiej, która pierwsza przystąpiła do czynności (byli na miejscu)... od tamtej pory mój kolega unika tej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Miedzyzdroje2005: kiedyś ktoś na moim wydziale, spreparował pismo od pani profesor, kierowane do "największych debili wydziału", z komunikatem że uznaje ich zaliczenie bo idzie na emeryturę. Ten "serwis" łyknął jak pelikan, i napisali o tym artykuł xDDD

Wszystko zostało podrobione przez naczelnych śmieszków wydziału. Widać jak weryfikują źródła.