Wpis z mikrobloga

@NUkz: Może w jakimś korpo w Mordorze poszukać tymczasowej pracy, czasem dobierają sobie dodatkowych pracowników na koniec roku by podbić wyniki, a po świętach zwalniają.
@lewoprawo: Siedzi w domu juz 2 tydzien szukamy caly czas, bylismy juz na 6 rozmowach z czego dwie dostala odpowiedz, ze nie i w sumie nie wiedzielismy czemu. Dziewczyna powoli zalamana bo ja musze oplacac rzeczy. Rozmowy na Mordorze.
@lewoprawo: No tak ale skad kase wziac, rozumiesz. Prace stracila przez inna kolezanke, ktora wplatala ja i inna w romans. Ona szefowej powiedziala co sie dzieje i zwolila wszystkie 3. Teraz musimy szukac cos.
@NUkz: To na razie chyba musi obniżyć wymagania i iść do jakiegoś Lidla, Empika czy innego sklepu. Chyba, że zasiłek dla bezrobotnych jej przysługuje i tyle starczy na wegetację. Co pan zrobisz, nic pan nie zrobisz.
@lewoprawo: To byla praca w salonie ze znanymi torebkami na O w nazwie, gdzie byla owszem spora kasa jak za to bo 2400 a pracowales po 12 godzin dziennie. Staramy sie szukac pracy takiej na dluzej, takiej gdzie pojdzie 8h i wyjdzie nawet jak dostanie te 2100 czy 2000 przy umowie o prace. A dziewczyna jak dotychczas pracowala fizycznie. H&M, fabryka czesci, paczki i serwis sprzetu.
@NUkz: W Warszawie 2400 za 12h to raczej nie jest spora kasa, dziwne że za taką stawkę nie możecie nic znaleźć. Tyle to powinna w jakimś Lidlu spokojnie wyciągnąć za mniej godzin.
Akurat salony z ubraniami to ostra januszerka i wyzysk pracowników, takich bym unikał.