Wpis z mikrobloga

Obejrzałem sobie nowy Piątek o zabawnie populistycznym tytule GROBBING.
oh boi, albo się zestarzałem i spoważniałem albo Dakann aka Grzegorz Barański jeszcze bardziej zaczął wszystko spłycać i przedstawiać subiektywnie rzeczy które są całkowicie w innym znaczeniu niż mu się wydaje.

Nie chce go obrażać bo mimo wszystko darzę go pewnym rodzajem sympatii z racji już wielu lat kiedy zabawia mnie swoimi materiałami od tuby, wp, po znowu tube. Można cały mój wywód zripostować zdaniem - robi sobie filmiki takie a nie inne i #!$%@? ci do tego; ale nie o to mi chodzi. Chce przedstawić kilka swoich spostrzeżeń.
No właśnie spostrzeżeń, bo zauważam, że Dakann staje się takim Korwinem Youtuba. To taka postać która swoją wiedzę czerpie z powiedzonek i przeświadczeń, a nie faktów.

Wiem doskonale że Dakann nie równa się Grzegorz.
Wiem też, że to bardzo wygodna wymówka. Bo każdą głupotkę można przypisać Dakannowi. Co prowadzi do śmiesznego rozdwojenia jaźni. Bo Dakann i Grzegorz są równie często obecni w internecie. Tym samym ciężko mi już jest utożsamić się z postacią wykreowaną przez Grzegorza, bo nie mam schizofrenii i dwóch osobowości(albo więcej).
Jego satyra polegająca na opisywaniu i krytyce współczesności(nie tylko bo 1 Listopada to nie tylko teraźniejszość) zaczyna tracić swój powiew świeżości który miała jeszcze kilka lat temu. Powodem takiego stanu rzeczy jest światopogląd Dakanna który z alternatywnego stał się właśnie populistyczny. Powiedzmy to od razu, wspaniała większość tak zwanych, młodych wykształconych, tak myśli i mówi. Słysząc go miałem wrażenie że słyszę każdego współczesnego młodzieńca. Bardzo mnie to uderzyło w sposobie i temacie rozważań. Jasne można sobie pożartować z takiego tematu, ba sam to robię, ale wydaje mi się że postać która zawsze w mojej świadomości była osobą idącą pod prąd powinna właśnie to święto i ludzi je celebrujących wziąć w obronę.

Ja wiem że Piątki to taki pewien rodzaj przeintelektualizaowanego, cynicznego smrodku.
No ale mówienie o tym że ludzie bardziej płaczą za zwierzętami(dehumanizacja tematu) niż za swoimi bliskimi to trochę lipa W sumie współczuje jak ktoś ma tak na chacie. No albo #!$%@? się do metafory że ktoś gdzieś LEŻY na cmentarzu jest #!$%@? tak głupie że #!$%@?. Czemu? Bo to nawiązanie do renesansowego przedstawienia zmarłych jako ludzi czekających we śnie na przyjście Chrystusa i Sąd Ostateczny, #!$%@?. Temu. Argument z; chodzeniem na cmentarz w lecie bo czemu akurat trzeba 1 Listopada, też jest idiotyczny z prostej przyczyny. Cmentarz to nie jest #!$%@? park tylko miejsce pochówku w pierwszej kolejności. Nikt zdrowy(po za Frantzem Kafkom) nie będzie myślał o śmierci i przemijaniu w Lipcu kiedy chce się wypoczywać bo gorąco jest jak #!$%@?, albo w Maju gdy własnie się skończyło 6 miesiecy szarugi i zimnicy.
Albo crem de la crem czyli #!$%@? się w powody dla których ktoś przychodzi na grób bliskich.
Pomijam już kwestie tego jaki znicz kupować, albo co robi się na cmentarzu bo to taki debilizm na poziomie małpy z drzewa że szkoda tłumaczyć i komentować inaczej niż - #!$%@?.

Mam taki apel do osób dla których chodzenie na cmentarz to taki wielki wysiłek i zamach na logikę.
Nie idźcie tam, szkoda czasu, odróbcie lekcje.

Przerażające jest to jak wiele osób zgadza się Dakannem. Jest jakiś taki wyścig wśród młodych(i nie tylko) o to kto jest bardziej oderwany od tradycji, bardziej chłodny(cool), zbuntowany. Dowodem na to jest liczba wyświetleń filmu i pozytywnych głosów.

jeden z top komentów

Nic się od Piątku 1 nie zmieniło, dojrzałość jedynie większa. 


- no #!$%@? właśnie nie.

Temat jest poważny, treść na poziomie gimba których chce zaimponować kolegom na korytarzu w tym jaki on jest #!$%@? anty i odważny bo nie boi się starej.
Tak #!$%@?, gimba, bo gdy ja byłem gimbem to tak myślałem! Wynikało to z tego że żywcem mi się nie chciało wstawać rano i iść patrzeć na groby(bo tylko tak to wtedy rozumiałem).
Jak ma zrozumieć i przeanalizować sprawiedliwie temat ktoś kto wątpi, neguje i nie wierzy absolutnie w NIC.
Nawet w tą pamięć o bliskich i tym samym szacunku do tej części jego życia w której ci zmarli mieli udział, nie ma.
Przecież to #!$%@? jest masakra jakaś, smutny i czarny świat w którym obecna jest tylko śmierć i obwarzanki.

Jaka może być przyzna takiego myślenia po za zwykłą niedojrzałością? Może ludziom po prostu dobrze się wiedzie, a śmierć bliskich nie jest tak częsta jak dawniej(dzięki dobra medycyna) oraz problemy w relacjach w rodzinach. Ludzie nie budują w ramach rodzin tak bliskich relacji z sobą z racji dużej migracji, popkultury, konfliktów pokoleniowych itp więc jak wymagać od nich empatii nawet dla rodziny. Straszne to i śmieszne.

Końcówka jak zwykle ratuje Dakanna zostawiając lekką furtkę normalności. Stąd wiem, że Grzegorz nie jest takim zjebem jak Dakann. Nie mniej porażająca jest skala debili przyznających racje Dakannowi.
Życzę Ci Grzegorzu odwagi, bardzo chciałbym żeby twoja postać wyszła z tematyki około-gimbowej. Z takiej gdzie największy rwetes spowoduje na szkolnym korytarzu. Ci młodzi idioci traktują twoje filmy prawie jak materiał edukacyjny na naszą wspólną zgubę. Winszuje mimo to bo zmusiło mnie to co nagrałeś do przemyśleń.

#dakann #piatek #mojboldupy
  • 5
Argument z; chodzeniem na cmentarz w lecie bo czemu akurat trzeba 1 Listopada


@Szumny: widać, że zupełnie nie zrozumiałeś o czym mówił i chyba na siłę próbujesz dorobić do tego jakąś inną filozofię, a w rzeczywistości powinieneś wziąć to dosłownie. W tym przypadku chodzi o to, że ludzie idą tylko i wyłącznie dlatego że "tak trzeba" narzekając na śnieg/deszcz/wiatr zamiast iść na wiosnę/lato kiedy można to zrobić na luzie, kiedy nikt