Wpis z mikrobloga


Mini-spoiler Making a Murderer.

CO SIĘ NAPRAWDĘ STAŁO? SPRAWA TERESY HALBACH I STEVENA AVERY

Morderstwo Teresy Halbach zaczyna się od telefonu Stevena Avery'ego do agencji samochodowej Auto Trader, w którym prosi o przyjazd Teresy w celu zrobienia zdjęć samochodu na sprzedaż. Teresa przyjeżdża i robi zdjęcia. Po wykonaniu swojej pracy wsiada do samochodu i chce odjeżdżać, jednak wtedy pojawia się przystojny i czarujący Steven, który przekonuje młodą dziewczynę aby wpadła na drinka do jego przytulnego baraku.

Kiedy tylko Teresa wchodzi do środka zostaje zaatakowana i przykuta kajdankami do łóżka. Następnie Steven woła swojego upośledzonego 16-letniego siostrzeńca Brandana i rozkazuje mu zgwałcić Terese. Po odbyciu gwałtu idą oboje do pokoju obok oglądać telewizje. Po około 15 minutach Steven wraca do sypialni i dźga kobietę nożem w brzuch, następnie ją dusi, obcina jej włosy i podcina gardło - wszystko jest zalane krwią, ale Teresa pomimo otwartej rany na jej gardle nadal oddycha. Wówczas następuje decyzja o przeniesieniu jej do garażu gdzie Steven rozkazuje Brandanowi zastrzelić Terese. Dostaje 3 kulki z karabinu, jedną w głowę, drugą w serce i trzecią w brzuch. Wreszcie nie żyje.

Teraz te leniwe spasione #!$%@? wrzucają całe krwawiące ciało Teresy do bagażnika jej samochodu (gdzie zostawia jedyne śladowe ilości własnej krwi) aby je przewieźć 10 metrów dalej za dom Stevena gdzie znajduje się kilkumetrowe ognisko. Nie lepiej przenieść ciało za własny dom na piechotę? Nie. Po czterech godzinach ciało Teresy zostaje skremowane w ognisku i Steven z Brandanem postanawiają pozbyć się samochodu ofiary przestawiając go kilkadziesiąt metrów dalej w miejsce ciągle znajdujące się na terenie posesji Stevena - ach wybaczcie, cały zakrwawiony po dokonaniu masakry Stev jedzie samochodem Teresy, ale Brandon idzie za nim na piechotę, przecież nie znaleziono w samochodzie jego DNA. Żadnej krwi Teresy w środku samochodu również nie odnaleziono, zapewne geniusz zbrodni Steven zadbał o każdy szczegół, wziął prysznic i założył czyściutkie ciuchy, niestety Brandon, ani prokuratura o niczym takim nie wspomniała, więc to tylko moje domysły. Może się jeszcze zastanawiacie dlaczego Steven nie postanowił zniszczyć samochodu używając zgniatarki, którą posiadał na swojej posesji? No nie wiem, pewnie nie chciał utrudniać śledztwa.

Wróćmy jednak do faktów z ukryciem samochodu (którego właściwie niezbyt ukryto), po przykryciu go dwoma gałązkami Steven postanawia otworzyć maskę samochodu i rozłączyć kable z akumulatora aby mieć pewność, że nikt go nie przestawi - logiczne. Aby to zrobić musiał niestety dotknąć klamki od przedniej maski, więc sterylnie wyczyszczony Steven nie zostawił tam żadnej krwi ani Teresy, ani swojej, która ciekła mu z palca, a tylko ogromną ilość potu, którą rzekomo znaleziono parę dni po odnalezieniu samochodu.

Krew z palca Stevena! Jak wiadomo nasz wujek z Ameryki posiadał otwartą ranę na palcu prawej dłoni, z której masywnie sączyła się krew, niestety nie ubrudził nią ani kierownicy, ani klamki samochodowej, ani skrzyni biegu, ani kluczyków, ani broni, ani innego logicznego miejsca, które stykały się z jego dłonią. Upaćkał natomiast masywnie stacyjkę samochodu, której ubrudzenie przy odpalaniu samochodu nie jest normalnie możliwe. A dla ułatwienia swojej identyfikacji Steven dodatkowo wrócił do samochodu i porozrzucał tam drobinki własnej starej zaschniętej krwi.

Teraz czas na sprzątanie baraku, na który mieli dużo czasu, bo przecież nikt w okolicy nie poczuć smrodu spalonego ciała. Jak pewnie nie wiecie Steven poza prowadzeniem wielkiego wysypiska śmieci jest również profesjonalnym czyścicielem miejsc zbrodni i jego IQ wynoszące 80 punktów wcale mu w tym nie przeszkadza. Właśnie dlatego pomimo okropnego syfu i burdelu jaki zastano w jego sypialni po aresztowaniu zdołał profesjonalnie i niewykrywalnie wyczyścić w nim najmniejszy mikromilimetr krwi Teresy z każdej ściany, buta, materaca, skarpetki, dywanu, kajdanek, szpar w betonie i sufitu. Steven był tak zajebisty w swojej pracy, że nawet wyczyścił krew znajdującą się na kurzu, zaschniętym brudzie oraz oleju znajdującym się na częściach samochodowych w garażu. Nawet nie musiał do tego używać wybielacza, własna ślina wystarczyła. Piep*zony mistrz zbrodni! A nie, chyba jednak nie. Po pozostawieniu całego mieszkania w syfie, ale bez najmniejszego śladu masakry, ten wsiowy przygłup zostawił przecież wspomnianą już plamę własnej krwi w najbardziej widocznym miejscu w samochodzie ofiary!

Po dokonaniu najbardziej dokładnego wyczyszczenia miejsca zbrodni w historii Ameryki, nasi mordercy udali się do wypaleniska, w którym niedawno paliło się ognisko wielkości grzyba atomowego po ataku na Hiroshime i idealnie skremowało ciało Teresy - no oprócz paru kości, które geniusze postanowili wrzucić do beczki, którą postawili obok swojego baraku. Dlaczego? BO KU*WA MOGLI!

To już prawie wszystko, Steven jeszcze wrócił do swojego pokoju gdzie schował kluczyki od samochodu Teresy, które podczas szóstego przeszukania tego samego pokoju same musiały wypaść przed oczy policjanta, który kilka lat wcześniej po dostaniu wiadomości, że niesłusznie skazano Cię za gwałt nic z tym nie zrobił.

A co robi nasz Dexter po tym gdy kilka dni później pojawiają się wolontariusze z grupy poszukiwawczej? Pomimo braku jakiegokolwiek nakazu chętnie wpuszcza ich na swoją posesje w celu przeszukania składowiska samochodów. A dlaczego niby nie? Przecież znajduje się tam tylko poszukiwane od tygodnia auto upieprzone w Twojej krwi i przykryte dwoma gałązkami zwracającymi na siebie uwagę z kilkudziesięciu metrów.

To naprawdę się stało! Udowodnijcie, że nie!

#makingamurderer #kryminalne #kryminalistyka #zabojstwo #netflix #seriale
Clefairy - ! Wyjaśnienie całej sprawy z reddita. 

Mini-spoiler Making a Murderer. ...

źródło: comment_25DXtvEmNykrYuHRez5YgaMNgjaaLbpQ.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz