Niestety, niektóre rzeczy zdają się kończyć szybciej, niż byśmy chcieli. A na pewno te dobre. Takim z pewnością był ostatni weekend w Poznaniu.
Nie będę wołał każdej osoby, z którą udało mi się zamienić choć jedno zdanie - było was tak wielu, że obawiam się, iż mógłbym kogoś pominąć. Ot, pamięć, tak zawodna rzecz. Chciałbym jednak każdemu z was, jak również organizatorom, podziękować za świetną zabawę. Żałować mogę jedynie tego, że nie wykazałem się na tyle dużym rozsądkiem, żeby jeszcze więcej czasu spędzić z niektórymi osobami ;)
Kolejna świetna impreza. Pamiętam moją pierwszą "wykopową" gdzieś w 2012r. I Wrocławskie Wykopparty. Potem wykoppiwa, aż w końcu odważyłem się na wyjazd :) Dużo wody w Odrze upłynęło od tamtego wydarzenia. Wiele się zmieniło, ale mimo to każda kolejna impreza potrafiła zaskakiwać i wnosić coś nowego. Bo w końcu, jak zdarzyło mi się gdzieś powiedzieć, głównie o ludzi tutaj chodzi, o was, a wy nigdy nie zawodzicie ;)
Poznańskie Wykoparty 2018 było kolejnym zaskoczeniem. Robiąc ten wpis na chłodno, po całym dniu pracy (wyjątkowo długim) mogę stwierdzić, że dowiedziałem się czegoś nowego o sobie. I przede wszystkim zawarłem nowe, bardzo ciekawe znajomości. Mam nadzieję, że będą kontynuowane :)
Bo, jak to ktoś kiedyś gdzieś powiedział, wszystko ma swój początek :)
Wszystko ma swój koniec.
Niestety, niektóre rzeczy zdają się kończyć szybciej, niż byśmy chcieli. A na pewno te dobre. Takim z pewnością był ostatni weekend w Poznaniu.
Nie będę wołał każdej osoby, z którą udało mi się zamienić choć jedno zdanie - było was tak wielu, że obawiam się, iż mógłbym kogoś pominąć. Ot, pamięć, tak zawodna rzecz. Chciałbym jednak każdemu z was, jak również organizatorom, podziękować za świetną zabawę. Żałować mogę jedynie tego, że nie wykazałem się na tyle dużym rozsądkiem, żeby jeszcze więcej czasu spędzić z niektórymi osobami ;)
Kolejna świetna impreza. Pamiętam moją pierwszą "wykopową" gdzieś w 2012r. I Wrocławskie Wykopparty. Potem wykoppiwa, aż w końcu odważyłem się na wyjazd :) Dużo wody w Odrze upłynęło od tamtego wydarzenia. Wiele się zmieniło, ale mimo to każda kolejna impreza potrafiła zaskakiwać i wnosić coś nowego. Bo w końcu, jak zdarzyło mi się gdzieś powiedzieć, głównie o ludzi tutaj chodzi, o was, a wy nigdy nie zawodzicie ;)
Poznańskie Wykoparty 2018 było kolejnym zaskoczeniem. Robiąc ten wpis na chłodno, po całym dniu pracy (wyjątkowo długim) mogę stwierdzić, że dowiedziałem się czegoś nowego o sobie. I przede wszystkim zawarłem nowe, bardzo ciekawe znajomości. Mam nadzieję, że będą kontynuowane :)
Bo, jak to ktoś kiedyś gdzieś powiedział, wszystko ma swój początek :)
Elo, pozdro z fartem! I do następnego razu.
Ua.