Aktywne Wpisy
BanderaFella +4
To mój pierwszy post na tym forum. Jestem Ukraińcem mieszkającym we Wrocławiu. Lubię to miasto, ponieważ tu jest wielu Ukraińców, czuję się jak w domu.
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
urarthone +59
News dnia to...
- Zginął rekordzista w maratonie 16.1% (78)
- Piłkarza trafił piorun 14.6% (71)
- Rozegrano finał futbolu amerykańskiego 0.8% (4)
- Pierwsza ofiara ospy alaskańskiej 2.9% (14)
- Koniec malowania twarzy w telewizyjnym show 24.5% (119)
- Rolnicy wysypali ukraińskie zboże 6.0% (29)
- Malcolm będzie jeździł a NASCAR 4.9% (24)
- Będą pierwsze powietrzne taksówki 11.8% (57)
- Kary za fotografowanie zabytków 5.2% (25)
- Wypadki w pracy, dane GUS 13.2% (64)
Akcja dzieje się w pełni lata, na zewnątrz ponad 30 stopni. Gościu był trochę dziwny, siedział sam w pokoju i cały czas miał zamknięte okna pomimo upału.
Pewnego dnia zaczął pierdzieć i to ostro na gęsto. Puszczał swojskie gazy przez jakiś czas aż w końcu uznał, że trzeba otworzyć okno. Tak właśnie zrobił.
Pół godziny później do budynku przyjechało pogotowie gazowe. Ktoś z sąsiedniego pokoju kto miał otwarte na oścież okna poczuł dziwny, gryzący i wywołujący łzawienie zapach i zgłosił prawdopodobne ulatnianie się gazu.
Kwadrans później w trybie pilnym pzyjechało pogotowie gazowe. Panowie w maskach chodzili z jakimiś detektorami sprawdzając każdy pokój. Okazało się, że co prawda detektory nic nie wykazały ale wykryto wciąż utrzymującą się esencję w pokoju pierdzacego dlatego profilaktycznie przenieśli go do innego pokoju. Okazało się, że był to pokój po jakimś byłym naczelniku gdzie znajdowała się nieliczna w budynku klimatyzacja. Gościu wygrał życie. Do dziś na pytanie nowych pracowników jak to zrobił, że jako jedyny ze zwykłych śmiertelników ma pokój z klimatyzacją jedynie odwraca się w stronę zamkniętego okna i pustym, nieobecnym wzrokiem patrzy gdzieś daleko, wspominając tamte upalne lato.
#pasta #gownowpis #takbylo