Wpis z mikrobloga

Ech, niefart. Zamówiłem lustro z neta, dostałem powiadomienie ze sklepu, że wysłali, ale bez trackingu. Paczka była za pobraniem. Dziś będąc w pracy około 15-16 dostałem info, że paczka do odbioru w punkcie pick-up w okolicy adresu na który zamawiałem. Wracając z pracy skoczyłem szybko po kasę do bankomatu, podszedłem do punktu, załatwiłem formalności, ogarnąłem paczkę. Paczką zabezpieczona jak czołg, folii z dobry kilogram. Obejrzałem z każdej strony szukając uszkodzeń, ale wyglądało ok, ale sama paczka była w taki sposób złożona, że po rozpakowaniu byłby problem z jej złożeniem do kupy bez ponownego obklejania, a ja potrzebowałem donieść ją do domu, ok 700-1000 metrów. Sama paczka mało poręczna (80x80x10).
Wykonałem test 'wstępny' tego jak przesyłka przeżyła transport, czyli potrząsnąłem nią dość mocno - jeśli lustro szlag trafił to powinno być oczywiście słychać brzęczenie stłuczone szkła - tyle w teorii. Nic nie było słychać to paczkę wziąłem i zawinąłem do domu.
Zachodzę do domu i pierwsza rzecz to biorę się za rozpakowywanie, po rozkopaniu całej folii zostało mi pudełko właściwe, którego to otwieranie nagrałem telefonem. Jeśli już widzicie ten mój wpis, to zapewne domyślacie się, że zastałem 'fajne lustro, nie za całe takie'. Prawdopodobnie folia stłumiła dźwięk stłuczonego szkła więc mój 'test' trochę nie wyszedł ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Lustro wygląda jakby upadło na jedną z krawędzi, gdyż mam pięknie pęknięcie po całej przekątnej.
Jest jakakolwiek szansa to reklamować? Czuję, że słabo może to wyjść, z tego powodu, że po odebraniu przesyłki bez zastrzeżeń odpowiedzialność na nią spada na mnie, więc zaraz będzie, że pewnie postanowiłem z lustrem pouprawiać parkour w drodze do domu.
Do tego DPD chce protokołu szkody spisanego z kurierem, żeby złożyć reklamację. W trackingu jest info, że o godzinie 15 mnie nie zastał i ok 16 podrzucił to do punktu pickup. Pytanie czy kurier w ogóle zechce się pojawić, żeby go spisać, bo technicznie odbierałem z tego punktu pickup i skąd wydobyć do niego numer (domyślam się, że na infolinii/chacie).

Dużo winy po mojej stronie bo nie sprawdziłem na miejscu i zdecydowana większość paczek zawsze do mnie dociera bez problemów. Lekcja dla mnie, to już się nie patyczkować z rozmyślaniem 'jak ja to doniosę jak to rozpakuję', tylko rozpakowywać bez żadnych skrupułów.

#dpd #kurier #kurierzy
  • 2
  • Odpowiedz
@Convi: szansa jest, zadzwoń do sklepu zapytać czy uznają reklamację. Kiedyś miałam podobną sytuacje z szafą (nie miałam fizycznie możliwości jej rozpakować i sprawdzić, bo była ciężka). 2 elementy były uszczerbane na rogach, jakby ktoś mocno uderzył w coś tą krawędzią. Naszczęscie sprzedawca był super i dosłal te elementy (wysłałam mu fotki).

Lustro też kiedyś zamawiałam i przyslali w takiej skrzyneczce z płyty wiórowej.
  • Odpowiedz
@jezynica: No do sklepu już napisałem, że lustro oberwało w trakcie transportu. Zobaczymy, jutro przygoda z DPD prawdopodobnie, przede wszystkim najpierw ten protokół szkodowy muszę ogarnąć.
  • Odpowiedz