Wpis z mikrobloga

@lanekrasz: działa regularne oczyszczanie i tonizowanie + dobry krem. Czy akurat tymi to nie wiem, zależy od składu. Ja polecam zaprzyjaźnić się z glinkami - nie pachną babsko, a świetnie wyciągają wągry po kilku użyciach (a nic nie trzeba zdzierać z twarzy) i regulują tłuszczenie się ryja. Testowane na moim niebieskim, nawet on nie narzeka, bo nakładam mu glinkę nic go nie szczypie ani nie śmierdzi, nie spływa i może posiedzieć
@lanekrasz: warto, ale nie te gotowe, bo IMHO większość syfiasty skład ma. Chociaż moim zdaniem glinki są lepsze - na duże problemy czarna, potem można raz na jakiś czas białą. Wągry są dużo mniejsze i nie są takie szerokie, poza tym buzia gładka i jak coś Ci się grubszego robi to szybciej się goi. Ba, nawet uczę niebieskiego, że się pryszczy nie wyciska, tylko bierze się glinkę, nakłada punktowo i zostawia
@ragdolka: niby można, ale ja np. nie polubiłam się z olejem, a uważam że glinki czy minerały z morza martwego lub błoto termalne z siarką działają cuda na wągry. Ale w sumie warto wspomnieć też o tej metodzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@StaryZdzich: imo glinki niewiele zrobią ze starymi głeboko siedzacymi wągrami. Mają własciwości absorbcyjne, ale bez przesady. U mnie nic nie zrobily w kwestii zaskórników. Matują i zwężają pory, ale to efekt tylko na chwilę :c Ja polecam glinki tylko jako dodatek/uzupełnienie, nigdy jako sposób. Oleje mogą też być rafinowane, jeśli kogoś draznią nierafinowane, i można je mieszać z emulgatorem, żeby łatwo było zmyć. (No i zawsze można w nich rozpuścić 2-3%
@lanekrasz: no bo to nie jest izi, chyba, że masz takie powierzchowne zanieczyszczenia. Jak masz takie klasyczne wągry z utlenionego łoju (zwykle występują, gdy komuś przetluszcza się w danym miejscu cera) to one wcale tak szybko nie wychodzą xD Imo weź jakiś lekki olej, kup glinki (ja polecam ghassoul i zieloną) i (ewentualnie) emulgator do oleju. I rob codziennie masaż olejem, a glinkę raz lub 2x w tygodniu.
@ragdolka: dobrze wiedzieć. Znasz jakiś gotowy olejek z emulgatorem z dobrym składem (i nie za milijon złotych)? Wiem, że bielenda wypuściła z serii botanic rituals spa, ale nigdzie go nie widzę ( ͡° ʖ̯ ͡°) bo robić mi się nie chce.
Ja swoją cerę wyprowadziłam tonikiem z kwasem laktobionowym i glinkami właśnie, niebieski ma na szczęście pełno otwartych zaskórników, to glinki sobie z tym radzą, ale do
@kwasnydeszcz: w zasadzie pytanie co odstawiłam ( ͡° ͜ʖ ͡°) poszłam w czytanie składów - przestałam używać wszystkiego co działało u mnie acnegennie, poczytałam o równowadze hydrolipidowej - odstawiłam mocne detergenty, włączyłam do pielęgnacji tonik (bez alkoholu i bez detergentów w składzie), kremy bez silikonów i ropopochodnych - bałam się alergii od takiej ilości naturalnych składników, ale na szczęście nic się nie stało. A raczej stało -
@StaryZdzich: jw. biochemia. Ale imo niepoważne jest wykluczanie olejku diy, bo tu wystarczy zmieszać 10% emulgatora z olejem i finito, więc własciwie nic się nie robi. Za 10 ml emulatora placi się bodajże 3-4 zł, a wystarczy to na 100 ml olejku.