Aktywne Wpisy
Kopyto96 +449
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Próbujesz zainstalować program na zajęcia z technologi informacyjnych.
8 godzin #!$%@? dodawania PATHów do zmiennych środowiskowych tylko po to żebyś się #!$%@? bo oczywiście nic nie działa.
Gdyby tylko było na co zrzucić winę bo Ty jesteś przecież nieomylny.
#!$%@? Windows.
Po szybkiej kalkulacji stwierdzasz że i tak nie grasz na laptopie w gry więc dni dominacji giganta z Redmond są policzone.
Arch to jest system, pała Ci staje na myśl o #!$%@? się przy instalacji godzinę żeby zamienić jeden terminal na drugi.
Tak blisko spełnienia fantazji.
Wystarczy tylko stworzyć bootowalne usb. Jak prawdziwy haker wchodzisz w Command Prompt i wpisujesz diskpart. Wybierasz swoje zasłużone USB i wydajesz na nie wyrok.
Brak dostępu.
To cię nie zatrzyma,odpalasz Command Prompt jako administrator i zadajesz ostateczny cios.
Brak dostępu.
Ostatkiem sił zbierasz dumę z podłogi pobierając z neta Rufus'a, zastanawiając się czy tą batalię opiszesz w konwencji pasty o Cejrowskim czy mema z American Chopper. Wyrywasz USB z portu niczym miecz samurajski z pochwy twojej starej, wpinasz do laptopa śliniąc się na widok UEFI gotowego na twoje rozkazy. Przychodzisz do boot menu dokonać przewrotu kolejki bootowania, tylko po to żeby się dowiedzieć że nie widać w niej USB.
smutnazaba.jpeg
Nie tylko Ty miałeś ten problem. Zachęcony przez forum zaczynasz najbardziej niebezpieczny taniec swojego życia. Upgrade Biosu. Gdy archaiczny pasek zbliża się do końca ekran gaśnie, rozpoczynając koncert czarnego i niebieskiego pulpitu. Nie pamiętasz aby kiedykolwiek coś sprawiło Ci taką satysfakcję jak upadek giganta. Nie zważając na błagalne "Przygotowanie automatycznej naprawy" czekasz na odpowiedni moment. Wtem gdy system restartuje się po raz 4 wbijasz w niego swoje ostrzę, o wdzięcznym imieniu 3.0 aby ulżyć twemu byłemu przyjacielowi w agonii. Powstał odrodzony, powstał niezwycieżony pod postacią root@archiso.
#pasta #autorskie #programowanie #studbaza #truestory
Komentarz usunięty przez autora