Wpis z mikrobloga

@raczej_schizotypal: ja nie lubię akurat nosić szpilek, bo sama jestem wysoka, ale jestem w stanie zrozumieć dziewczyny, które lubią. Ja też należę do osób, które nie lubią zbyt dużych różnic we wzroście, bo dla mnie wygodniej jest jeśli chłopak jest wyższy ode mnie jakieś 5-7 cm.
  • Odpowiedz
@Damiax: Może fikołki robi dobre.
Było wziąć do cyrku, taki karzeł 160cm dosyć jest popularny, ale daje radę.
I cyk kasa za występy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wstęp na widownie tylko osobom 185cm+, wtedy karły się nie zbuntują, a cyrk będzie działać ( ͜͡ʖ ͡€)
  • Odpowiedz
@somskia: i mniej więcej tyle wynosi średnio różnica między partnerami, dokładnie nie pamiętam (poniżej 10 cm na bank). Problem w tym, że kobiety nie są obiektywne, a laska ze screena nie potrafiłaby ocenić wzrostu. To trochę jak z winami, wystarczy przelać jabola z Lidla do butelki po drogim winie z przepiękną butelką i większość lepiej ocenia niż drogie wina w tanich butelkach. Jakby widzieli się na żywo wystarczyłoby jej że
  • Odpowiedz
@glonstar: Tylko nie Mały Śmieciarz, jak ja tego dzieła nie szanuję. Jakiś gościu opisuje najoczywistsze rzeczy, a ludzie mu przyklaskują, bo "mondre to to" i prawdziwe. Ludzie dorośli lubią cyfry? A dlaczegóż to? Przecież oczywistym jest, że powiedzenie "mój tata dużo zarabia" mówi znacznie więcej i jest znacznie bogatsze, od "mój tata zarabia 10 tysięcy na rękę". No ja *nie mam pojęcia* czemu ktoś miałby woleć cyfry!
  • Odpowiedz
@Wokawonsky: Ile ona ma lat..
Ja mam 176cm wzrostu i różowa 163cm.

Też uważa, że wzrost jest dla niej ważny ale chodzi o to aby facet był wyższy od niej, a nie jakieś liczby typu 180.
  • Odpowiedz