Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
No siema wędkarskie mirki. Ostatnio niewiele się u mnie dzieje bo nie mam czasu na wędkowanie. Na szczęście jestem teraz na urlopie, a że październik nas chojnie obdarzył ciepełkiem w tym roku, to zaglądam nad San kiedy się da. Jest średnio. Zaliczony wypad na grunt na zero. Było kilka wypadów na spinning i choć ryba jest bardzo aktywna to przy tej jesiennej niżówce i krystalicznie czystej wodzie bardzo trudno jest ją przechytrzyć. Staram się mimo wszystko iść z uporem po swoje i są tego efekty. Dwa bolki 60tki złowione jeden po drugim w odstępie 5 minut z tego samego miejsca. Wzięły na bazarowego poppera za 3 zł. Identyczne widziałem na aliexpress. Bonusowo w komentarzu dorzucam bolka, którego przechytrzył niedawno mój ojczulek ;)

#wedkarstwo #krakowskieprzygodywedkarskie
leszkuuu - No siema wędkarskie mirki. Ostatnio niewiele się u mnie dzieje bo nie mam ...

źródło: comment_88T8jpfMx3xN2yK4oG6EKi992F4sDeq2.jpg

Pobierz
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wobler: Moje padły tuż przed godziną 14 natomiast mój tato ustrzelił bydlaka tuż po 17 na jakąś realistyczną uklejopodobną gumę z aliexpress.
@leszkuuu: Faktycznie, na przybliżeniu widać, że jest węzeł na agrafce. Mój błąd. Ja dopiero zaczynam jesienne wędkowanie, bo 1,5 miesiąca byłem chory. Byłem w piątek rowerem zrobić rekonesans nad Sanem, ale nie zauważyłem aktywności ryb.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wobler: Z moich obserwacji wynika że ryba jest bardzo aktywna. Mamy bardzo ciepłe dni jak na październik i widać że rybom to służy. W sobotę zwiedziłem chyba z 8 kilometrów Sanu i zaglądałem w każdą miejscówkę do której dało się dojść. Absolutnie wszędzie widać, że bolenie żerują tak samo widowiskowo jak w środku lata szczególnie po godzinie 12-13 kiedy znacząco się ociepli, aż do zachodu słońca. Obserwowałem też kamienne opaski z
@leszkuuu: W miejscach, gdzie byłem obejrzeć rzekę - za oczyszczalnią ścieków na Przekopanej, pod zółtą rurą na wilczu i koło galerii przemyskiej nie zauważyłem aktywności klenia lub bolenia, a byłem tam około godziny 16-17. Widziałem tylko jednego klenia, ale miał może z 15 cm. Trochę stałem nad wodą i nic, cisza i spokój. Może to dlatego, że powoli zachodziło już słońce i skończyła się aktywność ryb. Jutro, a w zasadzie już
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wobler: To podpowiem jeszcze, że ja szukałem ryb na głębszych rynnach, przy zakrętach i kamiennych opaskach. Wydaje mi się że o tej porze to roku ryby nie wchodzą już na płytkie rafy jak latem.