Wpis z mikrobloga

Jestem po pierwszym odcinku #titans i mam trochę ambiwalentne odczucia odnośnie tego serialu
Na minus:
- Starfire, która wygląda jak prostytutka, trochę się tak zachowuje i w sumie jest tak daleko od swojego komiksowego pierwowzoru jak to możliwe (i nie chodzi tylko o to, że czarna)
- brutalny Robin (aczkolwiek chyba celem tego sezonu jest ułagodzenie go z powrotem), bo taką brutalnością cechował się Jason (który ma też się pojawić) i Damian, co psuje trochę Dicka

Na plus
- Raven - całkiem ciekawe ujęcie jej osoby i mocy
- CGI - jak na serial całkiem niezłe, lekki zgrzyt się pojawił dopiero przy tygrysie
- kilka tekstów

Jest lepiej niż się spodziewałem, ale wciąż wiele do poprawki
#seriale #dc
  • 4
Cala reszta to już powodowała u mnie rzyganie tęczą.


@franaa: Zoom we Flashu był jeszcze fajny, no i Legends of Tomorrow weszło na lepszy poziom w momencie, kiedy stało się parodią samego siebie (Beebo vs Mollus to było coś tak abstrakcyjnego, że aż świetne), ale cała reszta to rzeczywiście niezbyt wychodzi, chociaż chciałbym kontynuacji Constantine'a