Wpis z mikrobloga

@Ghost2: Pamiętam jak liceum byłem wielkim fanem Kamila Grosickiego. Oglądałem rajd przeciwko Wiśle Kraków chyba ze sto razy. Cały pokój miałem w jego plakatach. Chciałem być taki jak on, wyglądać jak on i mówić jak on.
Pewnego dnia zobaczyłem go jak kupował niebieskiego Johnnie Walkera w jednym ze szczecińskich dyskontów. Wyrwałem kartkę z zeszytu i podszedłem do niego. Dukając poprosiłem o autograf, a on odwrócił się, popatrzył na mnie i żując