Wpis z mikrobloga

Dziś otworzyłem kupione kilka miesięcy temu Zombicide: Black Plague, tym samym oficjalnie dołączając ten tytuł do swojej kolekcji : D Otworzyłem m.in. dlatego, że dotarły do mnie także drukowane na życzenie karty z nieoficjalnego dodatku Zombicide Black Plague – Hit & Run Unofficial Expansion.

Podoba mi się w serii Zombicide właśnie to, że cała mechanika oraz konstrukcja gry pozwala na tworzenie własnych scenariuszy (w sumie nie zastanawiałem się nad tym, ale pewnie wiele gier na to pozwala : D), zwiększając regrywalność.

W komentarzu wrzucę zdjęcie wydrukowanych kart, moim zdaniem nie odstają od tych oryginalnych.

#gryplanszowe #grybezpradu #planszowki #zombicide #zombie
CKNorek - Dziś otworzyłem kupione kilka miesięcy temu Zombicide: Black Plague, tym sa...

źródło: comment_5IZvhrrE1qaKunYTkolJJbryEAFHko42.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CKNorek: czym się różnią zombicidie między sobą? Grałem w Black plague i podobało mi się bardzo- idealna turlanka, niewymagająca móżdżenia. Nie ma czegoś takiego, że jak grało się w jedno, to grało się we wszystkie?
  • Odpowiedz
@klpt12: Mechanika zawsze jest ta sama - taki sam podział na tury, rzucanie odpowiedniego wyniku na kościach, b--ń zadająca obrażenia konkretnemu typowi zombie (czyli ta z dwoma obrażeniami zabija grubasy, itd.), dociaganie kart z zombiakami w turze namnażania zombie, itd. To wszystko jest właściwie identyczne.
ALE : D
Każdy kolejny sezon wnosi pewne ciekawostki, np. typ zombie - w pierwszym sezonie same zwykłe, w drugim oprócz zwykłych znajdziesz (jak my
  • Odpowiedz