Wpis z mikrobloga

Pracowałem sobie przez dwa miesiące w spożywczaku, takim malutkim osiedlowym markecie. Nawet z perspektywy czasu nie potrafię znaleźć ani jednego pozytywu, każdy dzień to przynajmniej jedna #!$%@? historia. Jednak głównym powodem rzucenia tego w cholerę była obsługa klienta, a w szczególności starych bab. Naprawdę, wielkie panie, konsumentki #!$%@? myślą, że jak przychodzą zostawić 20 złotych to są #!$%@? kimś, a ja im będę buty czyścił. Nie polecam nikomu.
#pracbaza #zalesie
  • 4
@Bolszoj Jak sądzisz na ile można spoglądać na to jak na pewien obraz ich życia, w którym potrzeba poczucia własnej wartości lub wyższości uzewnętrznia się poprzez takie zachowanie w sklepie całkowiecie zakrywając pokorę co oznacza, że być może w ich życiu poza sklepem same w jakimś stopniu są tak lub bardziej traktowane i zdominowane w sposób w jaki potoczyło się ich życie osobisto, duchowo towarzyskie.