Wpis z mikrobloga

@Onbehalf: Jechałam kiedyś z Berlina do Warszawy. Miałam bilet w 1 klasie, ale przesiadłam się do drugiej. W 1 śmierdziało, klimatyzacja nie działała (było lato i gorąco), wifi nie działało, żadne gniazdo nie działało. W 2 klasie czułam się o wiele lepiej. Klima była, wifi, gniazdka i nie było smrodu. Nie wiem czy tak trafiłam wtedy, czy to norma.
  • Odpowiedz
@Onbehalf: najgorzej we wtorki i piątki, bo wtedy ludzie na rynek jeżdżą, świnie, kury, jajka i masa brudnych warzyw się wszędzie wala. W inne dni tygodnia jest znosnie.
  • Odpowiedz
@Onbehalf: jeżdżę od 3 miesięcy na trasie Warszawa - Katowice w najgorsze dni - piątek wieczorem i niedziela wieczorem. Ogólnie warunki spoko jak za taką kasę - jest czysto, wygodnie i w miarę OK z ilością miejsca.

Najgorsze jest to, że w piątek po południu jest tyle ludzi i tak oblegany pociąg, że ludzie stoją w tym korytarzu pomiędzy siedzeniami + w przejściach pomiędzy przedziałami i jest masakrycznie ciasno - nie
  • Odpowiedz