Wpis z mikrobloga

@Altru: tego typu programy są relatywnie tanie w produkcji, bo nie trzeba budować scenografii. Zawsze coś ktoś powie/zrobi, co da się później zmontować, bo program praktycznie sam się kręci. Najwięcej roboty jest przy przeglądaniu materiałów i umiejętnym łączeniu w całość żeby miało to jakikolwiek sens.
  • Odpowiedz
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Ale chyba nie wierzysz, że w tych naszych nie ma reżyserki? Przecież tutaj jest to samo, bzdura na bzdurze i wymyślane problemy, bo (nie)stety taka robota bardzo szybko by się widzowi znudziła, gdyby nie te przygody.
  • Odpowiedz
@Stona napisałem chamska reżyserka w tych amerykańskich, w naszych to aż tak się nie rzuca w oczy a jeśli już to są to raczej zabawne sytuacje a nie jakieś dramaty z dupy. Chociaż co do złomowiska to wątek Krzykacza jest aż nadto nienaturalny, w pierwszych seriach było bardziej realistycznie.
  • Odpowiedz
a propo tego złota, zawsze sie zastanawiałem ile w tym całym kopaniu było reżyserki a ile prawdy, bo #!$%@? nie wierzę że niby jakimś tam ekspertom i starym wyjadaczom co chwilę coś się psuło, coś nie wychodziło, ktoś się z kimś kłócił itp itd non stop jakieś problemy


@tubidubidam: swego czasu u mnie w zakładzie nagrywali jeden odcinek Złomiarzy i akurat nie miałem wiele do roboty, więc przez szybę patrzyłem
  • Odpowiedz