Wpis z mikrobloga

@mirallas btw, to mnie na studiach strasznie wkurzało, po co rozmawiać o egzaminie po egzaminie? Każdy pyta "co miałeś w tym zadaniu? a w tym?".
Po co o tym tyle gadać? I tak już nic nie zmienisz, a tylko się zestresujesz jak Ci wyjdzie coś innego niż większości grupy.
  • Odpowiedz
@mirallas: @Ancymoon1: Miałem taką sytuację raz w technikum.
Nie byłem orłem z matmy, jechałem na czwórkach, czasem trójkach.
Był test, zrobiłem wszystkie zadania, później każdy konsultował się z każdym, ile mu wyszło. Ja już podłamany, że taką grzybnię odstawiłem, a tu okazało się, że w całej klasie były tylko dwie piątki - gość, który zawsze miał piątki - i ja : D
  • Odpowiedz