Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem każdy korzysta z jakiegoś psychologa (profesjonalnego lub pod postacią przyjaciela) albo ewentualnie popada w nałogi typu alkoholizm/narkotyki. Przykładowo takie normictwo zawsze ma znajomych dzięki którym może odgonić złe myśli nagromadzone w ciągu dnia. Każdy potrzebuje też na codzień jakiegoś potwierdzenia że idzie w dobrym kierunku - że ich praca/studia/rodzina mają sens. Dlatego nie rozumiem czemu szydzi się z osób spod tagu #przegryw które widocznie takiego wsparcia nie mają.

#niepopularnaopinia
  • 13
@matka_boska_w_klapie: @Martenzo: bo mirasy z przegrywu, to najgorszy typ spierdoksów, to albo trolle, albo spierdoksy, które się zasuedziały w swoim bagnie i nie mają zamiaru się z niego ruszyć, a nawet gdyby próbowały, to są zbyt skupione na sobie, żeby wejść w jakąś interakcję, z przegrywu zroboli sobie sektę w którwj sąjednocześnie ofiarami i guru.
@CzerwonaPorzeczka: Psychiatra z NFZ odsyła prawie zawsze do spychologa (psychiatrzy w naszym kraju zwracają uwagę jedynie na samobójców, samookaleczających się albo nałogowców), psycholog zawyczaj ma Cię gdzieś i stara się Ciebie spławić. Już przerabiałem całą ścieżkę. Aczkolwiek profesjonalna pomoc za pieniądze (których zazwyczaj taka osoba nie ma) to coś co zawsze popieram i jest wskazane.
@Fafnucek: Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Zdajesz sobie sprawę, że niektórzy są naprawdę w tragicznej sytuacji i nie mają nawet z kim porozmawiać o swoich problemach? Są sfrustrowani, bo im bardziej próbują wyjść ze swojego bagna tym bardziej im się to nie udaje. A w końcu poddają się i wtedy powrót do normalności jest dla nich albo niemozliwy albo możliwy jedynie w postaci samobójstwa.
@INFJ:

po prostu wiele wynika z pewności siebie u ludzi, która się buduje latami od dzieciństwa. „Przegrywom” tej pewności brakuje.


otóż to

Moja rada na wszelkie rozterki, czucie się gorszym, mała pewność siebie, jest pomyślenie sobie, ze wszyscy jesteśmy ludźmi i podobnie odbieramy drugiego człowieka, niezależnie od tego jak on wyglada, itd. - chodzi o bycie równym.


tylko że przegrywy to nierzadko ludzie którzy już przestali dbać o wygląd i higienę
Dlatego nie rozumiem czemu szydzi się z osób spod tagu #przegryw które widocznie takiego wsparcia nie mają.


@matka_boska_w_klapie:
Ja szydzę tylko z przegrywów którzy zamiast wziąć się za siebie i zacząć robić coś kreatywnego i konstruktywnego piszą wysrywy o tym jak nienawidzą normictwa i kobiet.

Zgadzam się z tym co piszesz. I to jest przykład rozpoczęcia konstruktywnej dyskusji zamiast pisania wysrywów.