Wpis z mikrobloga

#kler #film #kino #smarzowski
Byłem obejrzeć film, ale to co się wyprawia w kinach to przechodzi ludzkie pojęcie.
W byle kinie w Gdańsku w Heliosie zrobili seanse praktycznie co 1-2 godziny (sic!), wszędzie pełno ludzi, zostały w zasadzie jakieś pojedyncze miejsca dla maruderów. Nie pamiętam żeby któryś film miał ostatnio takie wzięcie (wszystkie Avengersy czy Star Warsy chyba zostały pokonane)

sam film cóż... wszystko zostało już chyba powiedziane. Paradoskalnie moim zdaniem film stara się pokazać, że nie cały Kościół jest zły, że są jeszcze ludzie, których stać na przyznanie się do winy. Ale najważniejsze, że pokazuje, że wszystkie te złe rzeczy nie biorą się same z siebie. Za każdą tragedią kryje się inna tragedia, która tak nakręca tę spiralę cierpienia...

O realizacji filmu się nie wypowiem, bo się nie znam na tym, ale oglądało się dobrze, ludzi na sali też wciągnęło, bo nie słyszałem rozmów, świecących ekranów telefonów, nawet popkorniarze chrupali jakby ciszej.

Generalnie polecam, nawet jeśli ktoś nie jest zainteresowany stricte tematyką, to mimo wszystko warto wiedzieć o czym wszyscy mówią dookoła
  • 3