Wpis z mikrobloga

Najtrudniejsza walka to ta z własnymi demonami. Możecie #!$%@?ć że to banał i #!$%@?ć mi fotkę typa z fedorą, whatever, ja to #!$%@? czuję całym sobą. Chcę coś zrobić to czuję lęk, sam siebie ograniczam i powstrzymuję, dlaczego #!$%@? nie mogę być sam ze sobą spójny, chcę zrobić coś czego się boję, np. pójść do klubu, nie mówię o podrywie bo bym #!$%@? poderwał jeszcze nawet o tym nie myślę, ale cokolwiek, czuję lęk, czuję jak te demony mi mówią, no weź nie idź, po co masz się stresować, posiedź w domu, zamów pizze...

Ja #!$%@?ę dlaczego mój mózg jest taki #!$%@?? Yyy co? Jaka impreza? Daj spokój po co masz się stresować kontaktem z ludźmi, nie układa ci się, jeszcze będą cię oceniać i zadawać pytania co słychać. A jakbyś dostał ataku paniki? To dopiero byłby wstyd. Posiedź w domu, tu jest najbezpieczniej. Co? Siłownia? Nie pozwolimy ci na to, jesteś za słaby, wejdź do siłki to zemdlejesz ze stresu. Gwarantuję, obiecuję ci to. Robię to by cię chronić.

Ma ktoś pomysł jak popełnić "mentalne samobójstwo" tak żeby nie umrzeć? Albo inny sposób by się jakoś #!$%@? wyzwolić?

#fobiaspoleczna #depresja #nerwica #przegryw
LanaDelRey - Najtrudniejsza walka to ta z własnymi demonami. Możecie #!$%@?ć że to ba...

źródło: comment_b2JTcf3Ia94Hrtw1CvAM3r7atAITM30C.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
@LanaDelRey: Mam ten sam problem od 10 lat i za cholere nie da sie go rozwiazac, bede probowac z psychodelikami jak psilocybin i mdma moze cos pomoze, bo w badaniach wiekszosc ludzi uwalnia z takiego zamknietego kola. Polecam zrobic research.
  • Odpowiedz
@LanaDelRey: #!$%@? dyskomfort i próbuj robić to co Twój mózg odrzuca. No i wyłaź z domu :D serio, z psem, do sklepu albo po prostu na spacer żeby przebywać wśród ludzi.
  • Odpowiedz
@Wygramitak: Te pigulki "pomagaja" tylko 30% osob, reszta w tym ja jest nieodporna na antydepresanty i tylko czuje sie na nich gorzej.
Zreszta maja one wiele negatywnych skutkow (nawet jesli pomoga troche na depreche) ktore zostaja czesto na cale zycie (akathisia, dystonia, parkinson, erectile disfunction i wiele innych), i taka wegetacja z chorobami wyniesionymi przez SSRI jeszcze gorsza niz aktualny stan.
corinarh - @Wygramitak: Te pigulki "pomagaja" tylko 30% osob, reszta w tym ja jest ni...

źródło: comment_JAw193xZgbIX1Le5PpDGROL1ipYyCFtj.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@LanaDelRey: Same here, najgorsza jest ta świadomość, że to się nigdy nie zmieni i że najlepsze lata życia bezpowrotnie uciekają przez palce, bo nie umiesz wyjść z tej pieprzonej strefy komfortu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@LanaDelRey: chciałbym ci pomóc ale sam nie wiem jak to zrobić. Mam tak samo jak ty, nieraz są takie dni gdzie mam zajebisty humor i mówię sobie zrobię to ale przed samym wyjściem gdzieś pojawiają się te myśli co może pójść nie tak i one są tak gęste że nie myślisz o niczym innym tylko o tym co może pójść nie tak
  • Odpowiedz
@corinarha @LanaDelRey narkotyki raczej Ci nie pomoga, jeżeli uda Ci się coś uzyskać to iluzję tej otwartości czy tam szczęścia ten stan potrwa przez pewien czas ale to jebnie, bedziesz na fazie nakręcisz się na jakiś czas po czym wróci do Ciebie stan pierwotny wskoczysz w błędne kolo, gdzie w emce będziesz widział wyjście którego będziesz potrzebował czesciej, przynajmniej w moim wypadku tak było
  • Odpowiedz