Wpis z mikrobloga

Tramwaje w #krakow to jest jakieś nieporozumienie.

Niby sieć gęsta, inwestujecie w nowe tramwaje ale infrastruktura to śmiech na sali xD Tramwaje jadą z zabójczą prędkością 15 km/h, trasa wokół Plant zajmuje co najmniej pół godziny. Rzuca na boki, hopki, dziury, korki, zastawione tory przez auta.

Pamiętam jak raz musiałem spod Royala na dworzec główny dojechać tramwajem. Widząc co się dzieje - włożyłem cichobiegi i poszedłem bo TAK JEST PO PROSTU SZYBCIEJ niż jechać tymi niebieskimi trumnami. Skrzyżowanie przy Poczcie Głównej to jest jeb%ny majstersztyk spierdo$enia - dobrze że na stałe jest wyłączona sygnalizacja świetlna bo nie dość że byśmy stali to jeszcze byśmy musieli dodatkowo stać bo światło czerwone.

Raz kiedyś jechałem na Płaszów tramwajem. Jak tylko opuściliśmy centrum Krakowa to zacząłem mocno się trzymać bo tam macie jakieś lepsze tory i tramwaj jechał ze czterdzieści na godzinę! Myślałem że wejdziemy w trzecią gęstość, wrażenia były niesamowite.

A w Warszawie? Eleganckie proste tory, miasto stale inwestuje w infrastrukturę i w tabor. Tramwaje zapieprzają co najmniej 50 km/h i się kurde jedzie jak człowiek. Przez ostatnie 10 lat kupiono prawie 300 nowych pojazdów z PESY - klima nieźle mrozi, w zimę świetnie grzeją, łagodnie rusza, elegancko hamuje. Cud nie tramwaj. I ta prędkość! Pamiętam że Tramwaje Warszawskie musiały założyć "kagańce" nowym Swingom bo motorniczowie tak zapieprzali że walili w dupy tramwajom przed nimi i się nie wyrabiali na przystankach. TO JEST KOMFORT NIE TO CO W KRAKOWIE

W Warszawie jak kupię bilet 20-minutowy to mogę pojechać ze Starego Miasta tramwajem do Centrum, zjeść zapiekankę przy PKiN-ie i jeszcze zdążę wrócić.

W Warszawie Swingi mają dodatkowo montowane tabliczki "Pasażerowie stojący muszą trzymać się poręczy" bo tak zapier$alają te żółte skur%ysyny.

A w Krakowie? Kupię 20-minutowy bilet to dojadę sobie od dworca głównego najdalej do skrzyżowania Lubicz / Westerplatte xD

#krakow #warszawa #komunikacjamiejska #tramwaje #truestory #coolstory #takbylo
g.....i - Tramwaje w #krakow to jest jakieś nieporozumienie.

Niby sieć gęsta, inwe...

źródło: comment_DW8UGNIeCTXNl6QNTs810JyHVyGtJ8Sy.jpg

Pobierz
  • 21
@s4nskR: Inba odpisywanie na pasty ale serio u Was te tramwaje wolno jeżdżą nawet na takich "szybkich" trasach. Jechałem tramwajem który jechał przez ten tunel koło dworca to jechał może z 30km/h. Gdzie w Łodzi na trasach długich i prostych lecą praktycznie zawsze tyle ile mogą, praktycznie zawsze 55-60 a jak są spóźnione to nawet koło 70 XD
@sublingual: 20 min przejazd Centrum <-> Stare Miasto (przystanek), nie zdąży nic zjeść. Metrem szybciej nie da rady, bo i tak mu się przesiąść i 1 przystanek podjechać tramwajem.

@goryll: Ja Ci mogę powiedzieć o obu, bo w Wawie mieszkałem całe studia i jeszcze dłużej, a w Krakowie siedzę dużo krócej, ale wystarczająco długo, żeby poznać komunikację. Ogólnie tramwaje są dużo gorsze od Pesy. Te stare badziewia to wiadomo, ale
Akurat co do taboru nie można mieć w Krakowie żadnych zastrzeżeń - systematycznie kupowane są nowe tramwaje i autobusy, a te starsze są nieźle utrzymane.
Gorzej ze stanem infrastruktury, który w większości przypadków jest na poziomie ukraińskim, ale to wina lat zaniedbań i inwestowania w rozbudowę dróg zamiast rozwijania komunikacji miejskiej. Władze Krakowa po prostu nie traktują komunikacji zbiorowej jako pełnoprawnego środka komunikacji po mieście.
@gumpa_bobi A tak serio to Krakusy są wygodne i tramwaje w ch czasu tracą na przystankach, które są co 300m bo ludziom nie chce się przejść 100m dalej tylko muszą z klatki wyskoczyć od razu na przystanek. Wystarczy się przejechać od Ronda Grzegorzeckiego w stronę Huty - przykład idealny. Ledwo ruszy z przystanku juz musi się zatrzymywać. A tunel pod dworcem to w ogóle kpina niemniej robi robotę bo nie ma szybszego