Wpis z mikrobloga

Powiem Wam, że jestem laikiem w kwestii ludzkiego ciała.
Odbębniłem biologię w szkole i tyle.
Ostatnio bawiłem się w #mirkokoksy i coś mi na treningu strzeliło (okolice lewego barku).
PANIKAMODE.jpg
Prześwietlenie kręgosłupa - czysto.
Rezonans - czysto.
5 wizyt u fizjoterapeuty - zero poprawy.
Objawy? Odrętwienie lewej ręki. Brak stabilności na treningach.
Lewa ręka mi ucieka jak czarny przed pracą.
Niefajnie.jpg
Uruchamiam kontakty.
Udało się.
Wizyta u Pana, który ni to fizjoterapeuta ni to magik.
Idę.
Szybkie rozeznanko, pytania.
Nie pyta o choroby, pyta jak nabawiłem się kontuzji.
Koniec dialogu.
On do mnie - rozbieraj się do bielizny, bierz ręcznik i dawaj za mno.
PANIKAMODE2.jpg
##!$%@?
No nic. Idę.
Ustawia mnie przed jakąś kamerką jak od PS3.
toxyczny nie kiwaj się jak tyczka na wiecze.
KUŹŹŹŹŹŹ.
Dobra. Stoję.
CYK FOTO1.jpg
CYK FOTO2.jpg
Podchodzę do ELDŻI ok 70CALI, a tam moja fota.
Jakiś program z algorytmami sugeruje, że mam jakieś odchylenia sylwetki pod kątem i cośtamcośtamdużotego.
Ziomek mówi - to teraz wykonaj kilka poleceń.
10 minut - przetestował mnie.
Mówi do mnie: TOXYCZNY zerwane więzadło ACL.
WTF?
Skąd wiesz ziomku magiku #!$%@??!?!
"Doświadczenie"
Mija 10 sekund.
TOXYCZNY, za dzieciaka prawa noga uciekała Ci do środka?
#!$%@?.jpg
Tak.
Ok. To ja już wszystko wiem. Wracamy do sali.
Przypominam - u mnie lvl 30 (w niedzielę #rozdajo !)
Wchodzimy do zabiegówki.
Ziomek do mnie:

"Więc słuchaj. Boli Cię pod LEWYM barkiem? To już tłumaczę. W dzieciństwie miałeś defekt. Zawijałęś girę do środka, prawdopodobnie grałeś w gumowych korkach. Te się starły i nie stawiałeś równo stopy. Wyrobiłem ujowy nawyk. Kilkanaście lat pracowałeś na te kontuzje. PRAWA STOPA nie pracuje w 100%. Przez to osłabione kolano się poddało w wieku 22 lat (to mu już powiedziałem) i strzeliło Ci więzadło ACL. Miednica lekko się pochyliła a bark dorównał. Przez to odcinek szyjny po PRAWEJ stronie uciekł w dół. Głowa starała się to nadrobić, w efekcie czego wysunąłeś LEWY bark o ok 1 cm do przodu i przesunęła Ci się łopatka. Ta niestabilność doprowadziła do Twojej kontuzji. Dam radę to naprawić w 10 wizytach."

Ziomek po tym tekście mówi: kładź się.
30 minuteł minęło.
Powbijał mi palce w prawą miednicę.
Prawe udo.
Porozbijał sklepienia pod lewą pachą.
Siniaki mam dzisiaj jakby mnie legioniści przekopali.
Na końcu mówi: Ty nawet oddychać nie potrafisz bo Ci się klateła cała unosi. A powinieneś przeponom.
Popracujemy nad tym.
DEJ 250 cebul za wizyte i umów się w recepcji na następną.

I się okazało, że dobijam do 30lvl.
Przez kontuzję z dzieciństwa mój szkielet pochylił się o ok 0,4cm na prawy bok.
To wypracowało defekt i problemy z LEWĄ stroną.
matkobosko.jpg jako piwniczniak nie wiedziałem, że na świecie są tacy magicy.

#szanuje
##!$%@?
  • 11
  • Odpowiedz