Aktywne Wpisy
noipmezc +2
kochani jak radzicie sobie z gniewem/
selenita66 +77
Boję się, że kiedyś nadejdzie dzień w którym moja kobieta odkryje, że te wszystkie moje śmieszne teksty które tak lubi to tak naprawdę cytaty z Kapitana B---y.
#kapitanbomba #zalesie
#kapitanbomba #zalesie
Zerowy poziom empatii oznacza, że nie masz pojęcia, jak jesteś odbierany przez innych, nie wiesz, jak się z nimi komunikować, nie potrafisz przewidywać ich uczuć i reakcji. Twój mechanizm empatii działa na poziomie zero. Nie pojmujesz, dlaczego Twoje związki są nieudane, a Twój brak empatii pociąga za sobą głęboko zakorzeniony egocentryzm. Myśli i uczucia innych ludzi po prostu dla Ciebie nie istnieją. Jesteś więc skazany nazajmowanie się własnymi sprawami, życie w zamkniętej bańce. Nie dostrzegasz uczuć ani myśli innych ludzi, a nawet więcej – nie przychodzi Ci do głowy, że mogą istnieć inne punkty widzenia.
Skutek jest taki, że jesteś przeświadczony o słuszności własnych myśli i przekonań, a kiedy ktoś ich nie podziela, uznajesz, że się myli albo jest głupcem. W ostatecznym rozrachunku zerowy poziom empatii oznacza samotność, życie w najlepszym wypadku nierozumiane, a w najgorszym – potępiane przez innych jako samolubne.
Zero empatii oznacza brak hamulców – możesz swobodnie dążyć do zdobycia tego, czego pragniesz, i wyrażać wszystkie myśli, jakie przychodzą Ci do głowy, nie zważając na to, jak Twoje słowa i działania mogą wpłynąć na innych. W skrajnym wypadku brak empatii może doprowadzić do popełnienia morderstwa czy gwałtu. W mniej skrajnej sytuacji (gdy Twój poziom empatii jest bliski zeru; kiedy lokujesz się na poziomie pierwszym lub drugim) możesz się dopuszczać przemocy słownej albo po prostu mówić za dużo lub nadużywać gościnności innych.
Bez wątpienia istnieją różne poziomy deficytu empatii – na przykład osoba, która przejawia brak wrażliwości słownej, może zdawać sobie sprawę, że nie należy ranić innych fizycznie. Ale nawet człowiek przejawiający jedynie brak wrażliwości słownej może się lokować w pobliżu zera na skali EQ. Zerowy poziom empatii może skutkować popełnianiem okrutnych czynów, niewrażliwością w kontaktach z innymi albo po prostu izolacją społeczną. Widzimy zatem, że zerowa empatia nie jest tożsama z tym, co niektórzy nazywają „złem”; mimo to każdy, kto wchodzi w orbitę osoby pozbawionej empatii, jest narażony na ryzyko, że stanie się ofiarą przemocy słownej lub fizycznej albo doświadczy braku troski lub zainteresowania, słowem – ryzyko skrzywdzenia.
Zerowa empatia nie dotyka członków danej populacji na chybił trafił. Istnieją co najmniej trzy dobrze poznane drogi prowadzące do tego stanu. W tym rozdziale przedstawię nowe ujęcie, w którym dokonam ponownej konceptualizacji kategorii używanych od dawna na gruncie psychiatrii – zinterpretuję je jako przykłady zerowego poziomu empatii. Połączyłem te kategorie w jedną grupę – „zero-negatywną” – ponieważ nie ma w nich niczego pozytywnego. Przynoszą wyłącznie niekorzystne skutki zarówno osobie, która odznacza się zerową empatią, jak i ludziom w jej otoczeniu.
Kiedy poznamy je wszystkie i przyjrzymy się mózgom ludzi przejawiających tego rodzaju deficyty, przekonamy się, że jeśli rzeczywiście są oni zero-negatywni, to niezależnie od tego, w jaki sposób utracili zdolność empatii, występują u nich dysfunkcje w obrębie tego samego obwodu empatii.
#psychologia #ciekawostkipsychologiczne #psychiatria
~Łech Wałęsa.
@SirFenshi: Diabelskie nasienie.