Aktywne Wpisy
![Mega_Smieszek](https://wykop.pl/cdn/c0834752/3f9b587a2673756e6d2488a1c26ea248f7b4bbb4529533f06ffaeac6783173c3,q60.jpg)
Do czego to służyło?
![Mega_Smieszek - Do czego to służyło?](https://wykop.pl/cdn/c3201142/d369c1a81deb30cf04057e60b01d53dcda5a1b7f12da1e77a0fd02c9677b1ce6,w150.jpg?author=Mega_Smieszek&auth=07a1cd739db888aa3900b1992d278e8f)
źródło: temp_file7640109638020014911
Pobierz![PorzeczkowySok](https://wykop.pl/cdn/c0834752/558865bd2980364b1886647d2b6fd1ed07f8e8a156332081e2076566b75dd5d8,q60.jpg)
PorzeczkowySok +16
![PorzeczkowySok - partnerem dzisiejszego latania samolotami w WT jest ®Monster Energy ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/c6bba1249b2eeaff91d11c4ca90fee19d196bf52f3a613eb67ffe579ee5a5b2b,w150.jpg)
źródło: IMG_20240526_005424397_HDR
PobierzSkopiuj link
Skopiuj linkźródło: temp_file7640109638020014911
Pobierzźródło: IMG_20240526_005424397_HDR
PobierzWykop.pl
- Czy to kozetka? - upewniam się.
- Tak - mówi psycholog. Czy tam psychoterapeuta.
- Czy pan jest psychologiem? - upewniam się.
- Jestem psychoanalitykiem. Jak Zygmunt Freud.
- I ma pan kozetkę.
- Tak. Proszę się zrelaksować i opowiedzieć mi swój ostatni sen.
- OK. No więc śniło mi się...
- Że kocha się pan z matką?
- Co? Nie. Śniło mi się, że jestem na lotnisku.
- Z matką.
- Nie. Z plecakiem. I ochrona każe mi otworzyć ten plecak, a w środku jest...
- Pańska matka.
- Nie. W środku jest drugi, mniejszy plecak. He, he.
- Jest pan pewien?
- Czego?
- Że to nie była pańska matka.
- Moja matka nie ma suwaka i kieszeni na bidon.
- OK. Proszę mówić dalej.
- No więc moja matka...
- Aha!
- Znaczy plecak. Plecak tak dziwnie brzęczy. Jakby było w nim stado pszczół.
- Stado pszczół.
- Tak. No więc otwieram ten plecak, a tam...
- Stado pszczół.
- Skąd pan wiedział?
- To proste. Pszczoły symbolizują pana pragnienia, a królowa-matka symbolizuje...
- Moja matkę?
- Panie Karolu, kiedy ostatni raz uprawiał pan seks?
- Seks?
- Tak.
- Co dzisiaj mamy? Piątek?
- Czwartek.
- Czwartek. No, to będzie... jakieś pięć miesięcy.
- Pięć miesięcy. Rozumiem.
Do gabinetu wchodzi jakaś starsza kobieta. Patrzy na mnie, potem na mojego psychologa, czy tam psychoanalityka. Potem znów na mnie. Potem na niego.
- Łukasz - mówi. - O co cię prosiłam.
- Ale mamo...
- Łukasz.
- Przepraszam, mamo.
Mój psycholog wstaje i idzie do drzwi. Przed wyjściem odwraca się jeszcze i mówi:
- Ładne rajstopy, mamo.
- Łukasz.
- Przepraszam, mamo.
Kobieta siada obok mnie.
- Przepraszam za syna - mówi.
- Nie ma problemu - odpowiadam.
- Proszę się zrelaksować i opowiedzieć mi swój ostatni sen.
- OK. No więc śniło mi się, że jestem...
- W łóżku?
- Nie. Na lotni...
- Z matką?
- Jezus Maria. Jezus Maria.
- Aha. Jezus. I jego matka, Maria.
- K** mać, nie wytrzymam.
- Aha. Mać. Matka.
- Wie pani co, przepraszam, ale ja to p*ę.
- Kogo? Kogo pan p**i?
- Moją matkę.
- Aha!
- Żartowałem. Wychodzę.
- To będzie 150 złotych.
- Żartuje pani.
- Nie.
- Ja p****ę.
- A jednak!
#pasta #heheszki #takbylo #coolstory #psychologia