Wpis z mikrobloga

Ja osobiście #!$%@?łem na kościół na długo przed filmem "Kler". Tyle wpisów w necie, tyle rozmów. Od dobrych 15 lat #!$%@?łem na kościół bo go nie lubiłem i mnie denerwował. Ostatnio w ogóle beka bo moja matka została w wieku 60 lat ostrym antyklerykałem i przez to zacząłem dla beki trochę bronić kościoła na rodzinnych spotkaniach. Śmieszy mnie jak matka wygłasza kontrowersyjnym tonem "ja to już jestem ateistką" tak jakby to było nie wiem jak kontrowersyjne, jakby się spodziewała, że ktoś ją zaraz potępi a tu zonk nikt się nie czepia. Więc ja zacząłem dla beki się czepiać. Mówię tam "No wiesz mamo, tak naprawdę Święty Rzymski Kościół Katolicki to ostoja cywilizacji która dała nam między innymi prawa kobiet." i się w duchu śmieję jak się denerwuje na mnie. Potem mówi obrażona "dobra koniec dyskusji" a ja tylko powiedziałem "Wiesz mamo, inkwizycja nie była wcale taka zła, oni tak naprawdę stworzyli podwaliny współczesnego prawa karnego." Mówię wam. Potem jej przechodzi bo przecież ona wie, że ja zawsze #!$%@?łem na kościół więc chyba przeczuwa, że coś tu jest nie tak w tej chwili. Stary ze mnie się śmieje bo chyba kuma, że ja sobie żarty robię, ale on też trochę odjeżdża. Ciągle tylko o PiSie #!$%@?, jacy to straszni ludzie i jaki dramat jest w Polsce. Wnerwia mnie też trochę więc zacząłem bronić trochę PiSu ale to trudniej jednak niż kościoła katolickiego. No taka prawda. Ale i tak odnoszę pewne sukcesy. Ostatnio na wigilii przyszła koleżanka taka cioci i od razu zaczęła o tym jaki "Kaczyński jest okropny i straszny". Ja milczałem. Długo milczałem. W końcu gdy zaczęli mówić o Wałęsie nie wytrzymałem. Krzyknąłem "Kąpiele chłodzące nim wchodzę w gorące!" wbiegłem pod prysznic, wykąpałem się. Gdy wyszedłem więcej Wałęsy nikt nie wspomniał. #kosciol #religia #rodzina #walesa #kosciolkaltolicki
  • 1