Wpis z mikrobloga

Tak mi się przypomniało, że w klasie 1-3, jak przygotowywaliśmy się do komunii świętej, trzeba było zdawać pełno modlitw.

Niektórzy na koniec mówili "ament" zamiast "amen"

Ksiądz, żeby wyprowadzić z błędu powiedział, że ament po hiszpańsku znaczy osioł, więc jeśli ktoś kończy modlitwę słowem ament, to mówi na boga osioł XDD

No i tutaj wkroczyłem ja. Miałem w domu taką obrazkową książeczkę, w której były zwierzęta w różnych językach świata. Było to moje pierwsze zetknięcie z obcym językiem, więc wykułem dosłownie wszystko i znałem wiele zwierząt w różnych językach.

Wyrwałem się do odpowiedzi, że to nie prawda, bo osioł po hiszpańsku to "burro" a nie jakiś tam "ament"
Pamiętam że ksiądz spojrzał na mnie z "toro" i coś tam wydukał, że się pomylił bo jednak z portugalskiego bo kraje obok siebie i języki podobne. Ja oczywiście znów go naprostowałem, że po portugalsku to też "burro"
Ten już widać że lekki #!$%@? i #!$%@?ł coś na wzór, że przeprasza bo wiele lat był na misjach i chodziło mu o język filipiński.

Na to już nie miałem nic do powiedzenia :(

Dopiero dziś sobie o tym przypomniałem, więc myk na google translate i co widzę? Że mie kurde oszukał, bo osioł po filipińsku to "asno"

#bekazkatoli
  • 52
  • Odpowiedz
@Nightmare16: Wyrzuciłem to z siebie wyrzekając się wiary, boga i całego tego bałaganu ;)

A to, że sobie tam będę figurował w jakiś księgach kościelnych to mnie nie obchodzi.

W końcu, to nie wpis robi ze mnie katolika ;)
  • Odpowiedz
@Junpei1948: Ja miałem dość podobnego katechetę przygotowującego do komunii - jako ćwiczenie spowiedzi trzeba było klękać przed krzesłem (!!!) Jedna z koleżanek dostałą gałę za to, że pod koniec formułki zamiast "Bóg zapłać" powiedziała "Szczęść Boże". Oryginalne też było tłumaczenie wypowiadania "Panie nie jestem godzien" zamiast "Panie nie jestem godna" przez kobiety (w rzeczywistości cytowanie setnika):

  • Odpowiedz