Wpis z mikrobloga

@odpad_biologiczmy: tak, znajome z pracy nawet radziły średnio ładnej koleżance aby założyła konto na "podbudowanie samooceny". Faceci tam nie siedzą bo jak nie jesteś Chadem to nie masz po co tam siedzieć, natomiast do dziewczyn piszą wszyscy. Mam koleżankę 8/10 i dziennie dostaje tyle wiadomości że byś się zdziwił - beka bo nawet nie kryła się w rozmowie ze mną że w większości używa typów do darmowego jedzenia w dobrych restauracjach.
widocznie mam koleżanki które są lojalne w związku ;p


@ajawamwtedymowie: albo nie zwierzają Ci się ze wszystkiego.

i o czym z nimi piszesz? Dajesz im atencje której nie dają jej faceci?


@Rruuddaa: zazwyczaj usuwam parę jak się o tym dowiaduję albo czasami kręcę z nich bekę. Z żadną się nie umawiam, bo wszystkie mnie odrzucają przez mój niski wzrost.

tak, znajome z pracy nawet radziły średnio ładnej koleżance aby założyła
@ajawamwtedymowie: Moim zdaniem należy przede wszystkim przestać chcieć kogoś poznawać. Jeśli ktoś się nawinie i stwierdzisz że warto spróbować to spoko, ale aktywne szukanie partnerki to strata czasu. Pół biedy jeśli odbywa się to w realnym świecie, tzn. rozszerzasz znajomości, jakieś nowe hobby itd. natomiast internet to z góry przegrana walka.

Na takim tinderze konkurujesz z typami 8/10 i 9/10 o swoją "szarką myszkę". Ponieważ strategia polega "lubieniu z automatu" jeśli
Ja przez 2h wbiłem 100 par w Gdańsku jak z nudów odpaliłem, w opisie miałem że jestem przejazdem na jedną noc xd Niektórzy przez miesiąc wbijają mniej, wpisując jakieś ciekawe rzeczy, więc chyba rozumiesz jak to działa.


@Norwag93: 90% lasek nie czyta opisów. Przesuwały Cię po mordzie. Żeby wbić 100 par w 2 h musiał byś mieć 100% sparowań. W tinderze jest tylko 100 lajk co 12 h.
@Domiman: wystarczy, że pewnego dnia będzie miała chcicę. Wtedy odpali tindera i wybierze największego chada z zebranych par. Przecież kobiety też mają potrzeby seksualne. Tinder to dla nich chyba najłatwiejszy sposób na darmowy, dobrej jakości seks. I co ważne, nikt ze znajomych nie dowie się o tych przygodach, bo laska przecież będzie i tak mówić, że ma tindera tylko, żeby "podnieść sobie samoocenę".