Wpis z mikrobloga

@Thunderlane: @azurri: Po prostu język, którego nauczysz się w 3 miesiące lepiej niż angielskiego w 3 lata. Jest regularny, logiczny itd. :-) Ogólnie nauka tego języka to przyjemność nawet jeśli nie da się pogadać z wieloma osobami. Ale mi się już zdarzyło na ulicy spotkać ludzi mówiących w Esperanto i się przyłączyć. Frajda co najmniej taka jakbyś na ulicy spotkał wokalistę swojego ulubionego zespołu :D
  • Odpowiedz
@Thunderlane: Angielski jest trudny, jest go wiele wersji gdzie między sobą nie mogą się dogadać, ma wiele naleciałości których używa się tylko w niektórych regionach, jest nielogiczny i niespójny, ma wiele czasowników nieregularnych czy innych bzdur których musisz się wykuć..

Sensowniej by było zamiast angielskiego wprowadzić esperanto którego nawet najbardziej oporni nauczą się w kilka miesięcy ale to niestety mało realne
  • Odpowiedz
@Sepzpietryny: No i warto dodać, że czytanie języka angielskiego to porażka.
"no" - noł
"do" - du XD
"go" - goł

Ludzie już nie pamiętają jak to było w pierwszej klasie uczyć się czytania j. angielskiego i Pani co kilka słów poprawiała.
  • Odpowiedz
@Sepzpietryny: Dużo języków tak ma :-) np. hiszpański. Ale oczywiście "międzynarodowy" angielski musi być #!$%@? XD mam nadzieję, że za 30 lat to np. Chiny będą potęgą i będą lobbować inne języki niż angielski.
  • Odpowiedz
@Sepzpietryny: W arabskim czytasz tak jak piszesz. Nie mowię o dialektach. Esperanto jako hobby moze być ciekawe, ale pracy bym nie dostał tam gdzie pracuje, gdybym angielskiego nie znał ;)
  • Odpowiedz