[A.....t]

Psychoterapia generalnie na mnie zbytnio nie działa, ale wiecie dlaczego ją lubię? Bo mogę bez takiego ryzyka, że ktoś się ode mnie zdystansuje pieprzyć o sobie przez godzinę i zajmować się tylko mną, moimi przemyśleniami, życiowymi wyborami itd. Każdy nawet najlepszy przyjaciel nie jest w stanie czegoś takiego dźwigać a jestem z tych co lubią się tym dzielić jak taki poeta prozy życia.
#psychologia #depresja #psychoterapia

[hailempathy]

@Antiselfist: NFZ?

[A.....t]

@hailempathy: Tak, ale psychoterapeutka starszej daty więc ma bardzo dobre zaplecze merytoryczne i ciągnie rozmowy często ponad czas do wyczerpania tematu. Bo jak zapisałem się najpierw na NFZ do młodej psycholożki to miałem wizyty po 15 minut, przekładała je ciągle, robiłem jakieś bezużyteczne testy a koniec końców powiedziała żebym sobie szedł na oddział dzienny zamiast indywidualnej terapii...

[hailempathy]

@Antiselfist: jestem w stanie sobie to wyobrazić, jeśli chcesz pogadać to możesz się odezwać na pw

[ziel0ny]

@Antiselfist: czyli w pewnym sensie dział na ciebie terapia skoro potrafisz tak rozmawiać

[A.....t]

@ziel0ny: Ja po prostu lubię dzielić się swoimi przemyśleniami, nawet jeśli one zmieniają się co dwa dni o 180 stopni. Chociaż przy dojrzałej kobiecie nie zawsze jest to proste to prawda.

[ziel0ny]

@Antiselfist: dla nie przy nikim nie jest to proste

[A.....t]

@ziel0ny: Dla mnie też nie do końca ale to z uwagi na to, że ludzie potem się ode mnie odwracają, bo nikt nie chce słuchać smutnego spierdoxa jak ja

[ziel0ny]

@Antiselfist: No wiadomo ze nikt nie chce tego sluchac, znam to z autopsji