Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
arysto2011 +159
#globcio #bekazlewactwa #ocieplenieklimatu
W latach 90. popularna była dziura ozonowa i kwaśne deszcze. W Świecie Nauki i innych popularnonaukowych czasopismach pisano poważnie, że będziemy żyć pod kopułami, bo z nieba za 10 lat będzie leciał kwas. Co drugi mieszkaniec Ziemi miał umrzeć na czerniaka skóry.
Widać dzisiaj, że po 30 latach ta narracja jest identyczna, ale bardziej wyrafinowana. Walczy się z naturalnymi zjawiskami, które mają miejsce - ze zmianami klimatycznymi. Jak świat
W latach 90. popularna była dziura ozonowa i kwaśne deszcze. W Świecie Nauki i innych popularnonaukowych czasopismach pisano poważnie, że będziemy żyć pod kopułami, bo z nieba za 10 lat będzie leciał kwas. Co drugi mieszkaniec Ziemi miał umrzeć na czerniaka skóry.
Widać dzisiaj, że po 30 latach ta narracja jest identyczna, ale bardziej wyrafinowana. Walczy się z naturalnymi zjawiskami, które mają miejsce - ze zmianami klimatycznymi. Jak świat
Jalan tikus - dosłownie "szczurza droga" - jest to specyficzny rodzaj dróg występujących w Dżakarcie charakteryzujących się tym, że są tak wąskie, że mieszczą się w nich jedynie skutery. Widywałem miejsca tak wąskie, że musiałem składać lusterka w skuterze i trzymać kolana pod brodą, bo droga miała może z pół metra szerokości.
Takie uliczki są wykorzystywane przez miejscowych do omijania korków, jako objazdy w trakcie robót na głównych drogach, do unikania policyjnych kontroli albo zwyczajnie jako skrót w drodze do domu, szkoły lub pracy.
O ile w ciągu dnia te miejsca są bezpieczne, można tam zobaczyć wiele samotnie spacerujących kobiet, to po godzinie 22 unikam takich dziur, bo można tam stracić portfel. Można też wpaść w wyrwę w jezdni lub najechać na jakiś kamień, bo "szczurze drogi" nie są oczywiście w żaden sposób oświetlone.
W okolicach Dżakarty takich miejsc są tysiące. Potrafią ciągnąć się kilometrami i tworzyć skomplikowane labirynty pełne ślepych zaułków. Wiele z tych uliczek nie jest nawet formanie drogami, bo nie mają nadanej nazwy, nie istnieją na żadnych mapach ani nawet w Google Maps. Włączając GPS w takim miejscu można się zdziwić gdy na ekranie telefonu pokaże się zielona plama. Żeby się nimi poruszać trzeba naprawdę dobrze znać miasto, bo w razie zgubienia się gps jest bezużyteczny i pozostaje mozole kręcenie się wokół na ślepo, zanim po godzinie człowiek fartem dojedzie do jakiejś głównej drogi.
Niestety gdy pada deszcz to robi się tam rzeka i skrót robi się nieprzejezdny
@wyindywidualizowanyentuzjasta: Myślałem, że Indonezja jest bezpieczniejsza... Nie ma tam chyba broni palnej jak na Filipinach? Z nożami biegają? Bo do walki wręcz taki drobny Indonezyjczyk metr pisiont dla Europejczyka to raczej nie problem xD Chyba, że atakują stadami ( ͡° ͜ʖ ͡°)