Pierwszy dzień wiosny upłynął nam na szukaniu przytulnej norki. W mieście bardzo trudno wykopać własną, a większość gotowych jest zajęta. W końcu Leonard wpadł na ogłoszenie o castingu na lokatora. Bardzo się ucieszyliśmy i przygotowywaliśmy się cały dzień. Finalnie zagrałam na swoich bębnach bardzo energiczny podkład jazzowy, a Leonard pokazywał spokój umysłu i ćwiczył jogę z Panem Fikusem na głowie. Niestety finalnie i tak rezerwację miał chyba ktoś inny. Lokatorzy powiedzieli, że mamy wyjść bo dzwonią po psy. Ciekawe co one pokazały?
Nie martwcie się o nas! Jesteśmy zachwyceni miastem!
Szanowne Mirabelki i Mirki. Postanowiliśmy z różowym podzielić się z Wami naszym marzeniem. Lis to nosze - po prostu ładne historie z założenia mają być mikro wydawnictwem naszych autorskich książek dla dzieci. Różowy przygotowuje ilustracje, a ja rzuciłem robotę i w końcu piszę bajki.
W październiku ruszymy ze sklepem internetowym, zanim jednak, postanowiliśmy podzielić się z Wami naszym obrazkowym blogiem, skierowanym głównie do rodziców. Mamy nadzieję że jego estetyka przypadnie Wam do gustu. Po więcej zapraszamy na: https://www.facebook.com/poprostuladnehistorie/
@Lis-to-nosze Polecam pobyc troche dluzej na wykopie az bedziecie pomaranczka czyli miesiac czasu konto tu miec. Potem przygotowac ten wpis ale przy okazji cos rozdac pod tagiem #rozdajo i ogolnie poznac tagi by doszly do wiekszych odbiorcow. Wiekszy odzew zapewne bedzie w tym wszystkim. Wszystko postarac sie zamiescic w jednym konkretnym wpisie. Ja zycze powodzenia
Pierwszy dzień wiosny upłynął nam na szukaniu przytulnej norki.
W mieście bardzo trudno wykopać własną, a większość gotowych jest zajęta.
W końcu Leonard wpadł na ogłoszenie o castingu na lokatora.
Bardzo się ucieszyliśmy i przygotowywaliśmy się cały dzień.
Finalnie zagrałam na swoich bębnach bardzo energiczny podkład jazzowy,
a Leonard pokazywał spokój umysłu i ćwiczył jogę z Panem Fikusem na głowie.
Niestety finalnie i tak rezerwację miał chyba ktoś inny.
Lokatorzy powiedzieli, że mamy wyjść bo dzwonią po psy. Ciekawe co one pokazały?
Nie martwcie się o nas! Jesteśmy zachwyceni miastem!
Pozdrawiam ciepło!
Marcelina
(Leonard szuka czegoś do chrupania.)
#poprostuladnehistorie
#tworczoscwlasna
#warszawa
#ilustracja
Szanowne Mirabelki i Mirki. Postanowiliśmy z różowym podzielić się z Wami naszym marzeniem. Lis to nosze - po prostu ładne historie z założenia mają być mikro wydawnictwem naszych autorskich książek dla dzieci.
Różowy przygotowuje ilustracje, a ja rzuciłem robotę i w końcu piszę bajki.
W październiku ruszymy ze sklepem internetowym, zanim jednak, postanowiliśmy podzielić się z Wami naszym obrazkowym blogiem, skierowanym głównie do rodziców. Mamy nadzieję że jego estetyka przypadnie Wam do gustu.
Po więcej zapraszamy na: https://www.facebook.com/poprostuladnehistorie/
Ja zycze powodzenia