Wpis z mikrobloga

@PrezentMarzen: W nienawiści do śledzi, tak zostałem wychowany. Do czasu, aż w końcu spróbowałem nie "smażonej rybki" a wędzonego śledzia.
Przy okazji: pokaż wędzarnie, bo chyba na ławeczkach to ino odpoczywają? :D